V/A The Matrix: Music From The Motion Picture 2LP
Płyta winylowa artysty V/A pod tytułem Matrix. Produkt pochodzi z legalnej, oficjalnej dystrybucji i jest fabrycznie nowy.
Tracklista:
A1 Marilyn Manson– Rock Is Dead
A2 Propellerheads – Spybreak! (Short One)
A3 Ministry – Bad Blood
B1 Rob D – Clubbed To Death (Kurayamino Mix)
B2 Meat Beat Manifesto – Prime Audio Soup
B3 Lunatic Calm – Leave You Far Behind
C1 The Prodigy – Mindfields
C2 Rob Zombie – Dragula (Hot Rod Herman Remix)
C3 Deftones – My Own Summer (Shove It)
C4 Hive – Ultrasonic Sound
D1 Monster Magnet – Look To Your Orb For The Warning
D2 Rammstein – Du Hast
D3 Rage Against The Machine – Wake Up
Jeden z najważniejszych zespołów w historii niemieckiej muzy? Tak. Osiągnęli niesamowity sukces i udowodnili, że można śpiewać w swym rodzimym języku, a nie tylko po angielsku (chociaż zdarza się im nagrywać w języku rosyjskim, angielskim czy francuskim, ale to jedynie odstępstwa od reguły).
Niemiecki podkreśla ich zimny, industrialny, klimat i powiem więcej - inny język gryzie się z ich muzą. Mówi się, że Rammstein to koncerty, niesamowite show, które zostają z nami na długo. Ok, ale co z muzą? Odpalając płytę nie masz ognia, wielkich wózków i tej całej "cyrkowej" otoczki. Jeśli muza się nie broni to co z tego, że na koncertach wokalista "żongluje tygrysami"? Rammstein ma jednak coś więcej do zaproponowania niż tylko sztuczne ognie...
Ich muza to też nie do końca "industrial", za który są uznawani. Oczywiście "ściąganie" z Laibach jest słyszalne od razu, jednak ich twórczość ma w sobie dużo elementów nawet chociażby muzyki tanecznej, pop, new romantic oraz bogate orkiestracje czy też partie chóralne. Nie jest to tak oczywista muzyka, jak się może wydawać. Ich najlepsze albumy? Ja wybieram "Mutter" - taki Rammstein w pigułce najlepszej jakości, ale to moje prywatne zdanie... Aaa, teksty. Bardzo ważną rolę spełniają "słowa" Tilla. Mnóstwo w nich perwersji (od pedofilii, przez kazirodztwo, a na kanibaliźmie kończąc), seksu oraz mroku, który pociąga każdego człowieka. Lindemann jest bardzo dobrym tekściarzem i również dzięki tekstom zespół jest w tym miejscu, w którym jest obecnie - jeśli chodzi o scenę rockową. Rammstein albo się lubi, albo nie. Nie można przejść obojętnie obok tej kapeli.