V/A Guardians Of The Galaxy Vol.3 2LP
Płyta winylowa pod tytułem Guardians Of The Galaxy Vol.3. Produkt pochodzi z legalnej, oficjalnej dystrybucji i jest fabrycznie nowy.
A1 Radiohead– Creep (Acoustic Version)
A2 Heart– Crazy On You
A3 Rainbow– Since You Been Gone
A4 Spacehog– In The Meantime
B1 Earth, Wind & Fire– Reasons
B2 The Flaming Lips– Do You Realize?
B3 Faith No More– We Care A Lot
B4 Ehamic– Koinu No Carnival (from "Minute Waltz")
B5 Alice Cooper (2)– I'm Always Chasing Rainbows
C1 The Mowgli's– San Francisco
C2 X (5)– Poor Girl
C3 The The– This Is The Day
C4 Beastie Boys– No Sleep Till Brooklyn
D1 Florence And The Machine– Dog Days Are Over
D2 Bruce Springsteen– Badlands
D3 The Replacements– I Will Dare
D4 Redbone– Come And Get Your Love
Radiohead - płyty winylowe, płyty CD i merch
Dla wielu najważniejsza kapela w historii muzyki alternatywnej, czy też uwaga w historii brytyjskiej muzyki. Tak, tak, Radiohead potrafi wyprzedzać The Beatles w plebiscytach fanów. Ich album „Ok Computer”(1997) obok „The Dark Side Of The Moon” Floydów czy „Abbey Road” wspomnianych Beatlesów uchodzi za album idealny w historii muzyki rozrywkowej. Radiohead powstało w 1985 roku w UK w Abingdon w Oxfordshire. Skład zespołu od samego początku jest taki sam - Thom Yorke (wokal, gitara, fortepian), Jonny Greenwood (gitara prowadząca, keyboard), Ed O’Brien (gitara, wokal wspierający), Colin Greenwood (gitara basowa) i Phil Selway (perkusja, wokal wspierający). W tym składzie zespół działa nieprzerwanie. Mają też stałego producenta Nigela Godrichea oraz stałego grafika Stanleya Donwooda. Nie można sprecyzować jaki styl dokładnie grają. Nie będzie tu opisów szaleństw muzyków, narkotyków, zabawy i rock n rolla. Radiohead to grupa muzyków, artystów, którzy robią to co do nich należy. Tworzą sztukę. Na przestrzeni lat pełnych zmian stylistycznych, muzycznych eksperymentów można powiedzieć, że Radiohead gra Radiohead. Nie ma drugiej takiej kapeli, są nie do podrobienia. To oni inspirują współczesną scenę szeroko pojętej alternatywy, to oni nadają nowe kierunki rozwoju. Charakterystyczny wokal Yorka połączony z pomysłami Greenwoodów tworzy niepowtarzalny klimat oraz z miejsca rozpoznawalny styl. Ciężko wybrać najlepszy album Radiohead, ponieważ każdy jest inny i piękny na swój sposób. Jeśli chcecie sami sprawdzić muzę tej wybitnej kolekcji zapraszamy Was do naszego sklepu internetowego gdzie znajdziecie ich płyty winylowe oraz płyty cd w rewelacyjnych cenach.
Faith No More, czyli zespół bez którego współczesny świat muzyki alternatywnej i metalowej nie brzmiałby, tak jak brzmi. Początek ich muzycznej drogi to rok 1981, pod nazwą Sharp Young Man, a następnie Faith No Man... Po małych roszadach trzon kapeli tworzyli i nadal tworzą Billy Gould (bass), Roddy Bottum (klawisze) i perkusista Mike Bordin - są najdłużej, w sumie od samego początku w kapeli, to oni tworzyli te charakterystyczne brzmienie. Następnie dołączyli do nich Jim Martin (gitara) i Chuck Mosley (wokal). Warto zaznaczyć, że za czasów "Faith No Man" wokalistką kapeli była ówczesna dziewczyna i chyba ostatnia heteroseksualna partnerka Roddyego - Courtney Love, jednak żaden materiał z tego okresu nie ujrzał światła dziennego. Szkoda. W składzie z Chuckiem zespół nagrał dwa, bardzo dobre albumy. "We Care A Lot" (1987) i "Introduce Yourself " (1987), które ukazały FNM jako zespół, który ma zamiar namieszać na scenie. Chuck zapisał się na stałe w historii rocka oraz wywarł olbrzymi wpływ np. na scenę nu-metalową. Korn i wiele innych zespołów wymieniały go i te albumy (oraz jego późniejszy projekt - Cement) jako jedne z większych inspiracji. Niestety po odejściu z FNM nie osiągnął wielkiego sukcesu, otarł się o angaż w Bad Brains, prowadził wspomniany Cement, ale na tym koniec. Jego życie po FNM to wojna z nałogami, którą ostatecznie w 2017 przegrał. Prawdziwy kult i szerokie uznanie dla kapeli przyszło w 1989 wraz z wydaniem "The Real Thing", na którym to pojawił się nowy wokalista, który śpiewał w mało znanej kapeli Mr. Bungle. Mowa tu oczywiście o Pattonie. Mike był i jest stworzony dla nich, nic dziwnego, że automatycznie stał się ikoną oraz najważniejszym "elementem" zespołu. Ich wspólny "debiut" to hit na hicie m.in. "Epic", które było katowane w MTV do bólu. Jednak to kolejny album ("Angel Dust" wydany w 1992) zmienił całkowicie ten zespół i scenę ogólnie. Myślę, że FNM dało innym przykład jak można grać i mieszać gatunki. Czy bez tego albumu byłyby takie kapele jak np. System Of A Down? Wątpię. Na "Angel Dust" mamy new romanitc, mamy rock, mamy metal, mamy pop, mamy alternatywę, folk, a nawet bossa novę. Album idealny? Tak, w 100% i jeśli chodzi o lata 90 to stawiam go wyżej nawet niż chociażby albumy Nirvany. Po tym albumie odszedł z kapeli Jim Martin, przez co wielu uważało, że brzmienie FNM się "zawali". Tak się nie stało, mało tego... Kapela rozwijała się jeszcze bardziej. Kolejne albumy, czyli "King For A Day..." i ich łabędzi śpiew o nazwie "Album Of The Year" nie ustępowały poprzednikom. Sprzedaż może nie była aż tak zawrotna, nie było takich hitów jak wspomniany "Epic" czy też ich wersja "Easy". Jednak te albumy to kawał mega muzy i tyle. Nie chodzi, że jestem ich totalnym ultrasem (a jestem!!), ale nie znając tej muzy traci się bardzo dużo.