TYLER THE CREATOR Flower Boy 2LP

Tyler był postrzegany przez wiele lat jako szalony kumpel genialnego Franka Oceana oraz członek Odd Future. Jego poprzednie albumy dzieliły słuchaczy, cześć widziała w nim przeciętnego rapera, który zupełnie nie zasługuje na uwagę, a inni geniusza, który zachwyca swoim szaleństwem. Ja osobiście stałem po środku, ponieważ Tyler ma momenty, które faktycznie zwracały moją uwagę, ale też ma sporo takich numerów, których "hajpu" nie rozumiem. Jego "postać" wydaje mi się też była ukierunkowana na budzenie tak skrajnych opinii. Bycie kontrowersyjnym było celem Tylera. Jednak wiedziałem, że jeszcze nas zaskoczy muzycznie, że nie chodzi tylko o kolorowe ciuchy i durnowate wywiady. No i stało się! "Flower Boy" to współczesny klasyk i nie da się tego podważyć. Jest to najbardziej dojrzały album Creatora, teksty, brzmienie, które zarówno jest ukłonem w kierunku soulu czy muzyki funk lat 70 - "911 / Mr. Lonely", czy też bardziej hip hopowy "Garden", aż po nowoczesne rozwiązania jak w np. "Who Dat Boy" w duecie z Asapem - wszystko jest w punkt. Bardzo ważne są wspomniane teksty. Dywagacje na temat samotność, miłość, czy pogodzenia się z samym sobą. Na pierwszy "rzut ucha", są to niby prozaiczne tematy, ale są poruszane przez Tylera nie do końca w sposób jasny. Co to znaczy? Tyler bawi się ze słuchaczem, nie daje mu jasnej odpowiedzi. Mamy tutaj mnóstwo niedopowiedzeń, zabawy słowem, myślą, Tyler nie precyzuje tego, czy np. miłośne wersy są skierowane do kobiety czy też mężczyzny. Temat LGBT w muzyce hip hopowej do dziś budzi kontrowersje, oraz skrajne emocje. Wystarczy przypomnieć sobie genialny album "Blonde" Franka Oceana. Tyler dojrzał, nie ma już głupich żartów. Z wkurzonego rapera, stawiającego na kontrowersje, stał się artystą .

Tracklista

Foreword

Where This Flower Blooms

Sometimes...

See You Again

Who Dat Boy

Pothole

Garden Shed

Boredom

I Ain't Got Time!

911 / Mr. Lonely

Droppin' Seeds

November

Glitter

Enjoy Right Now, Today