RALPH KAMIŃSKI Bal U Rafała LP
Ralph od lat udowadnia, że nie jest chwilową fanaberią "rozhipsteryzowanej" młodzieży, nie jest wymysłem producentów. Wielkim uporem i ciężką pracą doszedł na sam szczyt i super, bo serio na to zasłużył. Rafał zawsze kojarzył mi się z pewnego rodzaju muzycznym "freakiem", z kimś kto chce być inny na scenie, chce być indywidualnością. Czuć w tym wszystkim inspiracje chociażby Davidem Bowie czy Korą, co zresztą udowodnił tworząc wspaniały tribute dla naszej rodzimej ikony. Właśnie... Jego "KORA" była tym albumem, który mnie w pewien sposób zaciekawił. Nie przepadam tego typu projektami, bo uważam lepiej tworzyć, niż odtwarzać. Ralph natomiast z piosenek Kory stworzył coś swojego. Nadał im sznyt swojej osobowości, a teksty Olgi "przetoczył" przez swoją duszę, dzięki czemu mamy wrażenie, jakby zostały napisane dla niego.
"Bal u Rafała" to kolejna odsłona jego talentu i nowej artystycznej "kreacji". Jest to jego ukłon w kierunku muzyki lat 80-tych, muzyki bardziej przebojowej, może nawet bardziej tanecznej. Nie ma w tym jednak poszukiwania nowych brzmień, nie ma eksperymentów, nie ma szaleństwa. Jest to bardziej muzyka, która ma być tłem do życiowych przemyśleń, do rozliczenia się z tym co było. Znajdziemy w tym dużo nostalgii, swojego rodzaju rachunku sumienia, a nawet smutku wynikającego z tęsknoty za tym co minęło. Ralph na swoim balu żegna się z młodością i pewnym krokiem wkracza w dorosłość. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz przesłuchałem ten krążek, automatycznie pomyślałem o tytule "Dancing with tears in my eyes", ponieważ fajnie komponował się z lirycznym klimatem tego albumu i "tanecznymi" zapędami muzyki. Nie wiem, jak Wy, ale ja wolę takie bale, bez przepychu, sztucznych ogni i tandety, dlatego wielkie brawa Panie Rafale i dzięki za sproszenie na właśnie taką "imprezę".
Tracklista:
1. Uwertura bal
2. Małe serce
3. Krystyna
4. Duchy
5. Latka
6. Planeta i ja
7. Ale mi smutno
8. Ocean
9. Pies
10. Bal u Rafała
Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!