RADIOHEAD In Rainbows LP
Radiohead to jeden z moich ukochanych zespołów. Cenię ich za to, że za każdym razem, z każdym albumem potrafią mnie zaskoczyć. Każdy nowy krążek jest swojego rodzaju podróżą w nieznane – pełną smutku, emocji i jednocześnie genialnej muzyki, której nie mógł stworzyć nikt inny. Uważam, że na przestrzeni lat Yorke z ekipą stali się nie tylko kultowym zespołem, ale też odrębnym muzycznym bytem. Każdy muzyk, każdy zespół marzy o tym, aby jego brzmienie było tak charakterystyczne, byśmy jako odbiorcy nie mylili go z niczym innym.
Śledzę ich muzykę od końca lat 90. Powiedzmy, że Radiohead było wtedy mniej więcej przed wydaniem "Kid A". Jakiś przypadkowy koncert w TV i oszalałem. To, co usłyszałem i zobaczyłem tego dnia, sprawiło, że ten brytyjski zespół wszedł na stałe do mojego umysłu i swoimi dźwiękami rozerwał mi serce na strzępy. Thom Yorke zasiadł na ławce artystów, których podziwiam, i zresztą zajmuje to miejsce do dziś. Natomiast Jonny Greenwood sprawił swoją grą i sceniczną charyzmą, że sam przez wiele lat byłem w posiadaniu telecastera.
Dziś jednak nie będziemy dywagować nad wielkością "OK Computer" czy "Kid A". Pochylimy się odrobinę nad "In Rainbows". Był to album, który wzbudził wiele kontrowersji nie tylko od strony muzycznej. Przede wszystkim był to krążek, który został wydany bez żadnej wytwórni. Radiohead, po zakończeniu kontraktu z EMI, miało tak naprawdę gdzieś poszukiwanie wydawcy i udostępniło ten tytuł na swojej stronie w formacie MP3. Ruch ten był nie tylko absolutnym pokazem niezależności, ale też początkiem dyskusji o śmierci jakichkolwiek nośników fizycznych i wielkich wytwórni. Muzycy dali fanom wybór nawet co do ceny tego albumu. Każdy mógł zapłacić za te utwory tyle, ile uważał za stosowne.
Jeśli mam być szczery, to ja jestem jednak po stronie zbieractwa i kolekcjonerstwa. Boli mnie trochę to, że pewnych albumów nie mogę postawić na półce, ale z drugiej strony muzyka staje się wolna i w pewnym sensie naga. Dziś wielu wykonawców ukrywa swoje braki za fikuśnymi opakowaniami itp., przez co ucieka nam to, co najważniejsze – zawartość artystyczna. W tym wypadku nie było żadnych dodatków, tylko dźwięki, które albo się nam podobają, albo nie. Jak łatwo się domyślić, ja byłem w tej grupie, która padła na kolana przed zawartością tego krążka. Być może do dziś jest to jeden z moich ukochanych albumów Radiohead.
Oczywiście mieliśmy do czynienia z wysypem malkontentów "kwiczących" nad tym, że kiedyś to było… Faktycznie, jeśli ktoś cały czas czekał na powrót Radiohead w stylu znanym chociażby z "The Bends", to niestety mógł poczuć się zawiedziony. Jednak dla mnie "In Rainbows" było tworem doskonałym. Już początek tego krążka w postaci "15 Step" sprawił, że wiedziałem, że będzie dobrze. Z jednej strony mieliśmy tam klasyczne Radiohead, jeśli chodzi o melodykę wokalu Thoma, ale z drugiej strony muzycznie nadal byliśmy w sferze eksperymentów. Wszystkie te trzaski i rozmyte dźwięki tylko jeszcze bardziej budziły mój apetyt na resztę kompozycji.
"Bodysnatchers" zaatakowało mnie cudownym, przesterowanym brzmieniem, a "Nude" absolutnie rozwalił swoim emocjonalnym przekazem i brzmieniem, którego nie powstydziłby się Brian Eno w swoim złotym okresie. Jednak skoro już jesteśmy przy emocjonalnym rozdarciu, to tutaj kładę nacisk na swoje dwie ukochane kompozycje z tego albumu: "All I Need" oraz "Reckoner". Pierwszy z tych utworów ma w sobie genialne dawkowanie emocji. Powoli, z takiego trip-hopowego brzmienia, przechodzimy w prawdziwe art-rockowe mistrzostwo, które wciąga nas w piękną, muzyczną otchłań – cudo! "Reckoner" natomiast urzeka mnie pewnego rodzaju minimalizmem i oszczędnością środków. Panowie pokazują tutaj, że bez pompatyczności można stworzyć prawdziwą perełkę, która potrafi oddziaływać na słuchacza z wielką mocą.
Na uwagę zasługuje również "Videotape", który zamyka całe dzieło pewną klamrą. Jest to numer surowy, ale w tym tkwi jego siła. Pozostawia nas w pewnym rozbiciu i niepokoju, ale czasami w niedopowiedzeniach tkwi większa moc. "In Rainbows" to genialny album, do którego wracam co jakiś czas. Mam nadzieję, że Radiohead jeszcze kiedyś wróci i stworzy nowy album. Tak, wiem, mamy The Smile, w którym Yorke i Jonny działają wspólnie. Fakt, te albumy są cudowne, ale jednak co Radiohead, to Radiohead. Ich muzyka i wyczucie są niepowtarzalne, a każdy z muzyków tworzących ten zespół to absolutna muzyczna indywidualność, która razem tworzy prawdziwą sztukę.
Tracklista:
A1 15 Step
A2 Bodysnatchers
A3 Nude
A4 Weird Fishes/Arpeggi
A5 All I Need
B1 Faust Arp
B2 Reckoner
B3 House Of Cards
B4 Jigsaw Falling Into Place
B5 Videotape
Radiohead - płyty winylowe, płyty CD i merch
Dla wielu najważniejsza kapela w historii muzyki alternatywnej, czy też uwaga w historii brytyjskiej muzyki. Tak, tak, Radiohead potrafi wyprzedzać The Beatles w plebiscytach fanów. Ich album „Ok Computer”(1997) obok „The Dark Side Of The Moon” Floydów czy „Abbey Road” wspomnianych Beatlesów uchodzi za album idealny w historii muzyki rozrywkowej. Radiohead powstało w 1985 roku w UK w Abingdon w Oxfordshire. Skład zespołu od samego początku jest taki sam - Thom Yorke (wokal, gitara, fortepian), Jonny Greenwood (gitara prowadząca, keyboard), Ed O’Brien (gitara, wokal wspierający), Colin Greenwood (gitara basowa) i Phil Selway (perkusja, wokal wspierający). W tym składzie zespół działa nieprzerwanie. Mają też stałego producenta Nigela Godrichea oraz stałego grafika Stanleya Donwooda. Nie można sprecyzować jaki styl dokładnie grają. Nie będzie tu opisów szaleństw muzyków, narkotyków, zabawy i rock n rolla. Radiohead to grupa muzyków, artystów, którzy robią to co do nich należy. Tworzą sztukę. Na przestrzeni lat pełnych zmian stylistycznych, muzycznych eksperymentów można powiedzieć, że Radiohead gra Radiohead. Nie ma drugiej takiej kapeli, są nie do podrobienia. To oni inspirują współczesną scenę szeroko pojętej alternatywy, to oni nadają nowe kierunki rozwoju. Charakterystyczny wokal Yorka połączony z pomysłami Greenwoodów tworzy niepowtarzalny klimat oraz z miejsca rozpoznawalny styl. Ciężko wybrać najlepszy album Radiohead, ponieważ każdy jest inny i piękny na swój sposób. Jeśli chcecie sami sprawdzić muzę tej wybitnej kolekcji zapraszamy Was do naszego sklepu internetowego gdzie znajdziecie ich płyty winylowe oraz płyty cd w rewelacyjnych cenach.