PURPLE DISCO MACHINE Paradise 2LP Purple Transculent
Oto czwarta odsłona talentu Tino Schmidta, znanego światu jako Purple Disco Machine. Ten miłośnik i kolekcjoner muzyki funk z lat 70. i 80. zdołał wybić się na szczyt sceny nu-disco, stając się jedną z jej najbardziej rozpoznawalnych gwiazd. Od 2012 roku, występując jako DJ, grał muzykę, którą sam uwielbia – miksując funk, disco i synth-pop. Jego debiutancki album „Soulmatic” nie wzbudził większego zainteresowania. Było to przyjemne granie, ale dość przewidywalne – trochę Daft Punk, trochę ukochanych brzmień retro, ale brakowało w tym świeżości, która przykułaby uwagę na dłużej.
Przełom nastąpił w 2020 roku za sprawą hitu „Hypnotized”, stworzonego wspólnie z Sophie and the Giants. Choć muzyka wciąż bazowała na podobnych inspiracjach, wszystko nabrało bardziej przebojowego charakteru, z głębszym, bardziej dopracowanym brzmieniem. Kiedy w 2021 roku wydał album „Exotica”, publiczność była już gotowa – jego mix disco, italo disco i synth-popu oczarował słuchaczy, a Tino stał się jednym z czołowych przedstawicieli nu-disco. Osobiście miałem jednak pewne zastrzeżenia. Choć muzyka była rytmiczna, nogi same rwały się do tańca, to całość szybko stawała się monotonna. Podobnie jak inne zespoły operujące w tych klimatach, jak chociażby Jungle, Purple Disco Machine oferuje przyjemny, ale przewidywalny vibe, który po kilkunastu minutach potrafi nużyć.
„Exotica” wyraźnie inspirowała się sukcesem „Future Nostalgia” Duy Lipy, która mocno przyczyniła się do ożywienia disco w mainstreamie. „Exotica” miała ten sam klimat, te same brzmienia, choć brakowało tam hitów na miarę „Levitating”. Takie utwory jak „Hypnotized” czy „Dopamine” brzmią wręcz jak odrzuty z płyty wokalistki. Mimo to, album zdobył uznanie słuchaczy, a jego popularność była na tyle duża, że doczekał się remiksów klubowych, które jednak niewiele wniosły do całości.
Czy najnowszy album „Paradise” spełni oczekiwania fanów? Wydaje się, że tak. Promujące go single wciąż utrzymują wysoki poziom, choć tym razem bardziej skłaniają się w stronę synth-popu lat 80. niż klasycznego disco. To muzyka, która ma jedno zadanie – sprawić, by imprezy nabrały rozpędu. I w tym rola Purple Disco Machine – dostarczania radości na parkiecie – pozostaje niezachwiana.
Tracklista:
1. W.T.P. feat. Metronomy
2. Beat Of Your Heart x ASDIS
3. Dirty Pleasures x Lorenz Rhode feat. Jake Shears
4. Honey Boy x Benjamin Ingrosso feat. Nile Rodgers & Shenseea
5. Paradisco feat. Dabeull
6. Paradise x Sophie and the Giants
7. Bad Company
8. Contact x Yung Bae feat. TOBi
9. Can’t Stop Loving You feat. MORGAN
10. Substitution x Kungs feat. Julian Perretta
11. Heartbreaker x Chromeo
12. Something On My Mind x Duke Dumont x Nothing But Thieves
13. Higher Ground feat. Roosevelt
14. All My Life & The Magician
15. Die Maschine x Friedrich Liechtenstein
Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!