Promocja
  • METALLICA St. Anger 2LP
5.00/5Klienci to polecają!

METALLICA St. Anger 2LP

156,99 zł
144,43 zł
/ szt. brutto

-8% promocja ograniczona

Oszczędzasz 8% 12,56 zł
Najniższa cena przed obniżką
Kod produktu: 9865336
Wykonawca: METALLICA
Wytwórnia: Vertigo
  • Vinyl | 2LP | Album
Szybkie zakupy 1-Click(bez rejestracji)
Dodaj do ulubionych
SuperFair.Shop badge Wysyłamy wszystkie paczki w deklarowanym czasie

Posiadamy wyróżnienie SuperFair.Shop™ w ramach którego nasze wysyłki są codziennie automatycznie monitorowane pod względem zgodności z deklarowanym czasem wysyłki.

Przyznane wyróżnienie oznacza, że nasze przesyłki są wysyłane zgodnie z planem. Dbamy też o Twoje bezpieczeństwo i wygodę.

DARMOWA DOSTAWA do paczkomatu od wydanych 200 zł
BEZPIECZNE ZAKUPY
ODROCZONE PŁATNOŚCI Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz.

Łatwy zwrot towaru

Kupuj i sprawdź spokojnie w domu. W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy bez podania przyczyny.
Pokaż szczegóły
14 dni na odstąpienie od umowy
Najważniejsza jest Twoja satysfakcja z zakupów. Zamówione u nas produkty możesz zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny.
Bez stresu i obaw
Dbamy o Twoją wygodę, dlatego w naszym sklepie dokonasz zwrotu na korzystnych warunkach.
Prosty kreator zwrotów
Wszystkie zwroty w naszym sklepie obsługiwane są przez prosty kreator zwrotów, który daje możliwość odesłania do nas paczki zwrotnej.

KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE

Możesz sprawdzić czy towar dostępny jest w sklepie od ręki lub zamówić go przez Internet i odebrać w sklepie.
Sprawdź dostępność

Pamiętam, że kiedy pojawił się news "Metallica wydaje nowy album", to świat jakby stanął w miejscu! O niczym innym nie mówiło się ani nie pisało. Nie ważne, czy były to pisma branżowe, czy rozmowy między znajomymi, temat stale był ten sam. Każdy zastanawiał się jak Meta poradzi sobie, bez swojej "duszy", czyli Jasona. Nie ulega żadnej wątpliwości, że odejście Newsted'a było wielkim ciosem wymierzonym w zespół. Pierwotnie "St. Anger" miało ukazać się właśnie z nim, ale jego odejście w 2001 roku oraz późniejszy odwyk Jamesa, doprowadziły do przesunięcia premiery wydawnictwa. Sami muzycy przyznali potem, że te wydarzenia miały istotny wpływ na brzmienie i kompozycje numerów na płycie. Między majem 2002, a kwietniem 2003 James, Kirk, Lars oraz producent Bob Rock dokończyli nagrywanie materiału sami. Rolę basisty w studiu przejął wspomniany Rock. Panowie chcieli znów stać się zespołem, więc ten album był formą ich "terapii", która miała sprawić, że znów będą całością. 5 czerwca 2003 zespół zaskoczył zarówno tych, którzy ich hejtowali, jak i tych, którzy ich kochali. Czegoś takiego nikt się nie spodziewał...

Niesiony całym szumem wokół wydawnictwa, rozbiłem skarbonkę z oszczędnościami i wraz z kumplami ze szkoły wybrałem się po nowy album do sklepu, który mieścił się obok mojego liceum. Zdecydowałem się, jako zagorzały fan Mety, na poszerzony wariant deluxe, aby móc posłuchać też wykonań live z Robertem w roli basisty. Zaraz po wejściu do domu, CD szybko trafiło do odtwarzacza. Po ponad 75 minutach na mojej twarzy rysował się grymas zaskoczenia tym, co usłyszałem. Co to ma być?! Gdzie są solówki i dlaczego te numery tyle trwają, skoro nic w nich się nie dzieje. Następnie szybko odpaliłem DVD... Z "obrazem" było inaczej. Robert w roli basisty sprawdził się doskonale, a wykonanie live numerów z płyty brzmiało znacznie lepiej. Walczyłem z "Anger" jeszcze kilka razy tego dnia i takie numery, jak „The Unnamed Feeling” czy "Shoot Me Again” bardzo mi przypadły do gustu. Powoli zacząłem dostrzegać w tej muzyce wspomnianą wyżej "terapię" oraz to, że tak ciężko Metallica nie brzmiała od lat. Moją radość próbowali gasić starsi koledzy, którzy twierdzili, że ten album jest gniotem i nie może mi się podobać, a jak chce posłuchać dobrego "treszu" to tylko stara Meta, Slayer albo stara Sepultura. No ok...

Dziś jednak mamy rok 2023, moje gusta się zmieniły i na muzykę patrzę inaczej, znacznie szerzej niż kiedy miałem lat 15. Co więc dziś myślę o "St. Anger"? Uważam, że na tej płycie znajdziemy ciężar, agresję czy surowość, której Panowie nie potrafią dziś "ukręcić". Ciekawostką jest również fakt, że w trakcie pierwszej sesji do "St. Anger" powstały numery i pomysły, które nigdy nie zostały wykorzystane, ale jak wspominali sami muzycy, z czasem to się zmieni. Zapowiedź tego widać na przykładzie "If Darkness Had a Son", czyli ich ostatniego singla. Tak, czy inaczej album z czasem został bardziej doceniony, niż w dniu jego premiery. Część fanów na koncertach wręcz domaga się tego materiału, który o dziwo broni się doskonale! Normalne brzmienie perki, plus mini solówki Kirka, nadają tym numerom zupełnie innego wymiaru. Wydaje mi się, że Hammett bez potrzeby odpuścił ten temat 20 lat temu, w czasie, kiedy toczone były batalie na temat brzmienia płyty.

Reasumując... Moim zdaniem jest to najlepszy album "Mety 3.0" i tyle. Nie liczę na powrót do brzmienia "Master Of Puppets", gdyż jest to raczej niemożliwe. Wydaje mi się, że muzykom Mety w tym momencie większą frajdę sprawia granie ballad, czego potwierdzeniem mogą być ich akustyczne sety, gdzie brzmią fenomenalnie, niż udawanie thrash metalowej ekipy. Uwielbiam tych "dziadków" i mam do nich wielki sentyment! Tak jak kiedyś czekałem na "St. Anger", dziś czekam na "72 Seasons".

Tracklista:

A1 Frantic 
A2 St. Anger 
A3 Some Kind Of Monster

B1 Dirty Window 
B2 Invisible Kid 
B3 My World 

C1 Shoot Me Again 
C2 Sweet Amber 
C3 The Unnamed Feeling 

D1 Purify 
D2 All Within My Hands

Parametry techniczne
Wykonawca:
METALLICA

Metallica - płyty winylowe, płyty CD i merch

Nie będzie przesadą jeśli powiem, że Meta to najpopularniejsza i chyba największa kapela metalowa na świecie. Powstali w 1981 roku, dwa lata później wydali swój debiut "Kill' Em All", który nie tylko zachwycił fanów na całym świecie, ale też stworzył nowy gatunek – thrash metal! Następne albumy czyli "Ride The Lighting" (1984) oraz "Master Of Puppets" (1986) to już miazga totalna. Niestety w 1986 w wypadku zginął Cliff Burton (bass), czyli jeden z najbardziej innowacyjnych basistów metalowych ever. Jakby wyglądała muza Mety gdyby nadal żył?

 

Tego nigdy się nie dowiemy. Zespół kontynuował działalność z nowym basistą. Szeregi Mety zasilił Jason Newsted, który zadebiutował najpierw na EP "Garage Days Re-Revisited" (1987), a następnie na kultowym "And Justice For All" (1988). Do dziś dnia brzmienie basu na tym albumie, a raczej jego maksymalne wyciszenie budzi kontrowersje w środowisku fanów. Tak, czy inaczej album to kompletny majstersztyk i klasyka, która już bardziej klasyczna nie może być. Metallica nakręciła też pierwszy klip w swojej karierze (chociaż kiedyś muzycy upierali się, że nigdy tego nie zrobią) promując ten album do numeru "One". Trasa promująca album okazała się również olbrzymim sukcesem. W tym samym czasie MTV również rosło w siłe, to te czasy kiedy była tam muzyka, więc "One" rownież biło rekordy popularności. Metallica zabrała się za nagrywanie kolejnego albumu pod okiem producenta Boba Rocka. W 1991 roku wydali swój "Czarny Album" o tytule "Metallica". Zespół zaprezentował bardziej melodyjne oblicze, mamy tutaj mniej rozbudowane kompozycje. Jest to wejście Mety do świata totalnego mainstremu. Każdy singiel był hitem, trasa koncertowa biła rekordy popularności. Jej zapisem było klasyczne wydawnictwo koncertowe, czyli "Live Shit: Binge & Purge" (1993).

 

Zespół ściął włosy i zaczął komponować nowe numery. Ścięcie włosów dla starych fanów było symboliczne, oznaczało dla nich ugrzecznienie wyglądu oraz muzyki. Tak też się stało. Zespół wydał dwa albumy "Load" (1996) oraz "ReLoad" (1997). Łagodne, komercyjne brzmienie, czy nawet numery country. Wielu starych fanów odwróciło się od zespołu, jednak przyszło wielu nowych. Są to bardzo dobre albumy, inne ale trzymają poziom. Nastąpiła kolejna zmiana w składzie. W 2001 roku zespół opuścił Jason, będący zmęczony zespołem, oraz wiecznymi awanturami z innymi muzykami. Mimo to w 2003 roku wyszedł nowy album Metallicy, najbardziej kontrowersyjny, czyli "St. Anger".

 

W tym samym roku do zespołu dołączył nowy basista Robert Trujillo, jednak w studiu bass dograł Bob Rock. Robert wystąpił na dvd z próbą zespołu, na którym grają cały materiał z St. Anger. DVD było dołączone jako bonus do albumu CD. Robert zadebiutował jako pełnoprawny muzyk dopiero w 2008 na bardzo dobrym albumie "Death Magnetic". Zespół wrócił do kompozycji bardziej rozbudowanych, tak jak na "And Justice For All" jednak sporo mu brakowało do formy zespołu z tego okresu. Mimo wszystko był i jest to bardzo dobry album. W 2011 roku doszło do kolejnego kontrowersyjnego projektu Metallicy. Wspólny abum z Lou Reedem "Lulu". Kto słyszał ten wie co się tam dzieje. W tym samym roku zespół wydał też EP "Beyond Magnetic". Zawierała ona 4 nowe numery, które nie weszły na "Death Magnetic". Ich ostatni studyjny album ukazał się w 2016, a nazywa się "Hardwired...To Self Destruct". Było to podwójne, a w wersji deluxe potrójne wydawnictwo. Do każdego numeru zespół zrealizował teledysk. Album zyskał uznanie fanów i krytyków. Na chwilę obecną zespół komponuje nowe numery, oraz czeka na powrót do koncertowania ze względu na odejście Jamesa na odwyk. W tym czasie w naszym sklepie możecie uzupełnić lub uzbierać dyskografię Metallicy na płytach winylowych lub płytach cd, które posiadamy w rewelacyjnych cenach. Zapraszamy!

 

Tytuł:
St. Anger
Format:
Vinyl
,
2LP
,
Album
Wytwórnia:
Vertigo
Data premiery:
2003
Kod EAN:
602498653364
Numer katalogowy:
9865336
Gatunek muzyczny:
Rock
Styl Muzyczny:
Heavy Metal
,
Avangarde
,
Thrash Metal
,
Nu-Metal
,
Groove metal
Stan:
Nowy
Asortyment:
WINYL

Opinie o METALLICA St. Anger 2LP

5.00
Liczba wystawionych opinii: 3
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
5/5
Opinia potwierdzona zakupem
2023-06-19
Janusz, Bytom
Czy opinia była pomocna? Tak 0 Nie 0
5/5
Opinia potwierdzona zakupem
Rewelacyjna płyta
2023-01-14
Piotr, Oświęcim
Czy opinia była pomocna? Tak 0 Nie 0
5/5
Opinia potwierdzona zakupem
Wszystko ok
2022-12-14
Iwona, Łódź
Czy opinia była pomocna? Tak 0 Nie 0
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
#winylownia - obserwuj nasz instagram
Zaufane Opinie IdoSell
4.93 / 5.00 15680 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2023-09-20
Zawsze na czas, płyty ładnie zapakowane, dobry sklep dla winylmaniaków ;)
2023-09-20
Zakup załatwiony bardzo szybko (bon prezentowy), polecam.
pixelpixelpixelpixel