DESCENDENTS 9th & Walnut LP

Jak dla mnie jeden z najbardziej wyczekiwanych albumów punkowych 2021. Singiel, który dostaliśmy ("Baby Doncha Know") to 56s rasowego punka, prosto z Kalifornii, który fanów zadowala mniej więcej tak jak 40 minutowa progresywna suita fanów np. Pink Floyd. Nie wyobrażam sobie gatunku skate/pop punk bez Descendents i tyle. Grają od 1978, a ilość kapel jaka się nimi inspiruje, inspirowała i inspirować będzie jest prawdopodobnie do nieogarnięcia. Descendents mają na chwilę obecną na swoim koncie 7 albumów, więc ta 9 w tytule jest trochę myląca. Skoro grają tyle lat, to dlaczego tylko 7 albumów? Jak to w przypadku kapel punkowych bywa - rozpady i powroty i znów rozpady. Nie będziemy teraz wnikać, kto i kiedy odszedł i kiedy powrócił, bo po co. Ważna jest jakość, a nie ilość... Ich debiut, czyli "Milo Goes To School" (1982), to absolutny klasyk, który za każdym "odpaleniem" brzmi niesamowicie i świeżo - jest to również jeden z mich ulubionych albumów punkowych ever. Otwierający "Myage", to dla mnie pop punk w pigułce, no i ten bas Tonyego Lombardo. Zresztą tak naprawdę, ten cały album to hit na hicie i esencja "Kalifornii". Milo Aukerman, czyli właśnie wokalista Descendents, to ikona muzyki punk, taka sama jak Rollins, H.R. czy MacKaye, przynajmniej dla mnie. Jego karykatura to również maskota Descendents oraz jeden z bardziej rozpoznawalnych symboli w historii punka. Jeśli ktoś pierwszy raz spotyka się z tym zespołem, to warto zaznaczyć, że 3/4 tego składu tworzy również inny kultowy pop punkowy band - All. No to cóż, miłej zabawy w poznawaniu tej zaje... fajnej muzy.

Tracklist:

1. Sailor's Choice
2. Crepe Suzette
3. You Make Me Sick
4. Lullaby
5. Nightage
6. Baby Doncha Know
7. Tired of Being Tired
8. I'm Shaky
9. Grudge
10. Mohicans
11. Like the Way I Know
12. It's a Hectic World
13. To Remember
14. Yore Disgusting
15. It's My Hair
16. I Need Some
17. Ride the Wild
18. Glad All Over