DAVID BOWIE David Bovie Dlx 2024 Reissue 2LP Green Swirl

DAVID BOWIE David Bovie Dlx 2024 Reissue 2LP Green Swirl

/ szt.
194,99 zł
brutto / szt.
Najniższa cena produktu w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: / szt.
Stan: Nowy
Wykonawca: DAVID BOWIE
Wytwórnia: Sony Music
Styl Muzyczny: Pop
  • Vinyl, 2LP, Album, Green Swirl Deluxe Vinyl
Format
Produkt dostępny w dużej ilości
Produkt dostępny w dużej ilości
Dodaj do ulubionych
Możesz kupić także poprzez:
DARMOWA DOSTAWA do paczkomatu od wydanych 200 zł
ODROCZONE PŁATNOŚCI Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz.

Chciałoby się napisać, że był to album od którego wszystko się zaczęło, a przynajmniej powinno, bo mamy do czynienia z debiutem. Jednak krążek ten tak naprawdę nie zrobił nic. Krytycy, jak i słuchacze absolutnie pomijali ten album. Zamieszanie dookoła niego tak naprawdę zauważalne jest dopiero po śmierci Davida. W dniu premiery natomiast zainteresowanie było tak naprawdę żadne. Ludzie traktują te piosenki i to wydawnictwo bardziej jako ciekawostkę, a nie coś co koniecznie trzeba znać i mieć w swojej płytotece.

Czy się zgadzam z taką opinią? Chyba trochę tak. Wydaje mi się, że nawet wielu fanów pomija ten album ze względu na dość słabe recenzje i zaczyna przygodę z muzyką Davida Bowie od drugiego genialnego wydawnictwa pod tym samym tytułem potocznie zwanego "Space Oddity". Dzielą je dwa lata, ale muzycznie różnica między nimi jest potężna! Sam tak podchodziłem do tego krążka, kiedy wchodziłem w kosmiczny świat naszego bohatera. Nie ma tutaj w sumie nic, co wyróżniałoby Davida z masy wykonawców końca lat 60tych. Na swoim debiucie David jest jeszcze nieopierzonym młokosem, który i muzycznie i wizualnie nie przypomina tej osoby, na punkcie której oszalał cały świat. Na okładce prezentuje się jak "mods", a nie Ziggy, który za kilka lat przybędzie na ziemię. O strony muzycznej mamy tutaj sporo kabaretowego, trochę "baśniowego" grania osadzonego bardzo mocno w latach 60tych. Nie ma tutaj bogatych aranżacji, czy nawet tekstów, które w jakikolwiek sposób chronią ten album od zapomnienia. Jednak jest to również w pewnym sensie dowód rozwoju Bowiego.

Nie znajdziemy tutaj rock'n'rollowego buntu, glamowego blichtru i artystycznego oderwania od rzeczywistości. Jednak czy serio ten album jest tak słaby jak niektórzy śmią twierdzić? Nic z tych rzeczy. W dniu, kiedy zasiadłem do zapoznania się z tym materiałem faktycznie na mojej twarzy pojawił się grymas. Sam nie wiem czego oczekiwałem. Może czegoś co będzie przypominało chociaż demówki "Diamond Dogs" czy "Alladin Sane"? Po latach wróciłem raz jeszcze do tego krążka i odkryłem, że w tym młodzieńczym śpiewaniu jest też w sumie jakaś magia. Faktycznie nie ma to nic wspólnego z kultowym okresem Davida, czy numerami, które sprawiły, że zyskał status ikony, ale... Gdybym miał wskazać najlepsze fragmenty tego wydawnictwa to chyba postawiłbym na "When I Live My Dream", który w pewnym sensie przypomina mi to co było później. Brakuje oczywiście w tym głębi, ale przypominam, że mamy do czynienia z dwudziesto letnim chłopakiem stawiającym swoje pierwsze kroki. Ciekawe melodie znajdziemy również w lekko "bitlesowskim" "Rubber Band" oraz szczyptę psychodelicznym "We Are Hungry Men".

Tak jak wspomniałem "David Bowie" to początek drogi jednego z najbardziej ekscentrycznych artystów wszech czasów. Trzeba go znać, aby w pełni docenić wszystkie muzyczne metamorfozy Davida. Jeśli mam być szczery to uważam, że jest to pozycja tylko i wyłącznie dla smakoszy jego twórczości, reszta nie znajdzie tutaj raczej nic ciekawego.

Tracklista:

Side A
1. Uncle Arthur
2. Sell Me A Coat
3. Rubber Band
4. Love You Till Tuesday
5. There Is A Happy Land
6. We Are Hungry Men
7. When I Live My Dream

Side B
1. Little Bombardier
2. Silly Boy Blue
3. Come And Buy My Toys
4. Join The Gang
5. She’s Got Medals
6. Maids Of Bond Street
7. Please Mr. Gravedigger

Side C
1. Rubber Band
2. The London Boys
3. The Laughing Gnome
4. The Gospel According To Tony Day
5. Love You Till Tuesday
6. Did You Ever Have A Dream
7. When I Live My Dream

Side D
1. Let Me Sleep Beside You
2. Karma Man
3. In The Heat Of The Morning
4. London Bye Ta-Ta
5. When I’m Five
6. Ching-A-Ling
7. Space Oddity – Love You Till Tuesday Version

StanNowy
WykonawcaDAVID BOWIE
WytwórniaSony Music
Styl MuzycznyPop
Kod producenta
0602465598902
Asortyment
WINYL
Stan
Nowy
Wykonawca
DAVID BOWIE
Tytuł
David Bovie Dlx 2024 Reissue
Wytwórnia
Sony Music
Format
LP
Kod EAN
0602465598902
Numer katalogowy
6559890
Data premiery
26-07-2024
Gatunek muzyczny
Pop
Styl Muzyczny
Pop
Kolor płyt winylowych
Wydanie Limitowane / Kolorowy WinylWięcej

Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!

Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Zaufane Opinie IdoSell
4.93 / 5.00 22941 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-11-21
Zamówione w piątek wieczorem, w poniedziałek odebrane w paczkomacie.
2024-11-20
Jak zawsze perfekcyjnie
pixelpixelpixelpixelpixel