COMA Pierwsze wyjście z mroku 2LP ORANGE
Każde pokolenie ma swoich idoli. Dla pokolenia naszych rodziców był to chociażby Markowski i Perfect, Kora i Maanam, czy Kazik i Kult. Natomiast dzieci wspomnianych "buntowników”, wsłuchiwali się w utwory łódzkiego zespołu Coma, na czele którego stał wokalista i świetny tekściarz Piotr Rogucki. Ta początkowo nikomu nieznana kapela z koncertu na koncert, z utworu na utwór pozyskiwała coraz większą grupę odbiorców. Można powiedzieć, że "pocztą pantoflową" znajomi przekazywali sobie informacje o fenomenalnym zespole, który lada dzień zostanie tytanem polskiej muzyki i tak też się stało. Dziś ten zespół budzi skrajne emocje. Dla jednych tworzył sztukę, a teksty Roguckiego były wręcz poezją w najczystszej postaci, dla innych zaś to przeintelektualizowany twór z pompatycznymi, grafomańskimi tekstami. Rogucki jednocześnie był nazywany "bardem współczesnego rocka", ale też i "nowym Michałem Wiśniewskim". Jednak w 2004 roku, kiedy ten album ujrzał światło dzienne i wyszedł z tytułowego mroku, to było coś czego nikt się nie spodziewał i coś czego na naszej scenie wówczas nie było. Nie ważne, czy ktoś pałał do nich miłością, czy hejtował, zespół Coma był na ustach wszystkich. Zupełny świeży, nowatorski powiew muzyki, który porwał tłumy. Teksty Roguckiego, swoją treścią reprezentowały coś zupełnie innego, niż to czym częstowały nas rozgłośnie radiowe. Jednak ten zespół to nie tylko teksty. Coma to również doskonale i prężnie działający instrumentaliści. Muzycznie zespół był wypadkową lat 90-tych, czyli ery grunge z metalowymi naleciałościami. Jednak muzycy tworzący ten zespół nie czuli obaw do sięgania po inne gatunki i starali się eksperymentować. Możemy tu usłyszeć zarówno zagrywki funkowo, jak i około jazzowe, aż po lekkie podbicie elektroniką, jak np. w utworze "100 tysięcy jednakowych miast". Jest to również (moim zdaniem) najlepszy numer na tym albumie. Wszystko to złożyło się na "produkt" tak wyjątkowy, że w dniu premiery już zdobył miano klasyka. Czy w tym momencie brakuje Comy na scenie? Myślę, że nie. Nie zmienia to jednak faktu, że ich wpływ na polską muzykę rockową jest wciąż olbrzymi nawet teraz, kiedy zespół już formalnie nie istnieje. Pomimo kontrowersji i podzielonych zdań, ten album to klasyk polskiej muzyki. Wydaje mi się też, że od 2004 roku nie pojawił się na polskiej scenie zespół rockowy, który swoim debiutem tak namieszał w głowach młodych słuchaczy, jak właśnie Coma.
Tracklista:
A1. Leszek Żukowski
A2. Sierpień
A3. Chaos kontrolowany
B1. Pierwsze wyjście z mroku
B2. Pasażer
B3. Ocalenie
C1. Spadam
C2. Czas globalnej niepogody
C3. Nie wierzę skurwysynom
D1. Sto tysięcy jednakowych miast
D2. Zbyszek
D3. Skaczemy
Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!