CHRIS CORNELL No One Sings Like You Anymore LP

Kiedy umiera ważny dla nas artysta odchodzi z nim część naszego życia, przynajmniej ja tak uważam. Kiedy zmarł Jackson, wraz z nim odeszła część mojego dzieciństwa, wraz ze Staleyem z AIC początki buntu, a kiedy żegnaliśmy Jeffa ze Slayera, to wraz z nim odchodziły wspomnienia pierwszych metalowych fascynacji. Wiadomo że szkoda każdego, ale nie każdy zajmuje tak ważne miejsce w naszym życiu. Cornell do takich artystów zaliczał i zalicza się w 100% Kiedy czytałem newsy o jego samobójstwie, to wszystko brzmiało jak jakiś kiepski żart. Jak to... Przecież miało być nowe Audioslave, solowe numery, a poza tym ja jeszcze nawet nie widziałem Soundgarden na żywo! No i nie zobaczę... Był jednym z najlepszych, może i najlepszym wokalistą ery grunge, przynajmniej dla mnie. Takie albumy jak "Louder Than Love" czy "Badmotorfinger" to absolutne klasyki, a projekt Temple Of The Dog to według mojej oceny najlepszy album tego gatunku. "No One Sings Like You Anymore" to nie skok na kasę, czy oranie jego legendy. Jest to zbiór coverów, które Chris nagrywał przed śmiercią. Dla każdego fana taki album to przyjemność, ponieważ znów może posłuchać sobie głosu, który towarzyszył mu w różnych momentach życia. Mamy tutaj chociażby fajną, klimatyczną przeróbkę "Patience" od GNR, która została udostępniona w walentynki. Jest jego wersja (bardzo udana zresztą) "Nothing Compares 2 U" oraz doskonałe wykonanie "You Don't Know Nothing About Love". Natomiast cały album zamyka fenomenalne "Stay With My Baby", które nie tylko zmusza nas do zbierania szczęki z podłogi, ale też pozostawia w nas niedosyt, że Cornell nie pokusił się nigdy o album w takim klimacie - te wokale, wow!! Kiedy się tego wszystkiego słucha i wiemy co się stało 3 lata temu, to tak jakby ktoś chwytał nas za gardło i jednocześnie coś wpada nam do oka... Mistrz odszedł i bardzo, ale to bardzo go brakuje... Jest to bardzo smutny album, który chyba z założenia nigdy miał nie być albumem, a Cornell nagrywał to, bo bardzo lubił te numery. Niestety życie napisało inny plan dla tych piosenek... Mam nadzieję, że Soundgarden uda się "wyrwać" taśmy od żony Chrisa z jego ostatnimi nagrywkami i z bólem serca skończą ostatni rozdział tej kapeli, który nadal pozostaje niedokończony i niezamknięty. Ten album posiada też bardzo adekwatny tytuł, ponieważ faktycznie... Nikt tak już nie śpiewa, jak Ty, Chris.

Tracklist:

1 Get it while you can
2 Jump into the fire
3 Sad sad city
4 Patience
5 Nothing compares 2 U
6 Watching the wheels
7 You don't know nothing about love
8 Showdown
9 To be treated rite
10 Stay with me baby