BLACK SABBATH Master Of Reality LP RSD PURPLE
Limitowane wydanie trzeciego albumu Black Sabbath na kolorowym winylu z okazji RSD. Super, ale ja podchodzę do tego wydawnictwa, do tego tytułu zupełnie inaczej. Pamiętam to doskonale... Szkoła podstawowa, pierwszy walkman, no i ja 7/8 letni chłopiec odpalający co podleci z domowej sterty kaset. Byli Floydzi, jakieś Crimsony, jazzy i raptem wyciągnąłem kasetę firmy takt, z żółtą obwódką, natomiast na środku był kwadrat i jednocześnie replika oryginalnej okładki "Master Of Reality" zespołu Black Sabbath. Nazwa spoko, ale co to za muza, nie miałem pojęcia. Wsadziłem, kliknąłem play i usłyszałem kaszel. Na samym początku myślałem, że się kaseta zepsuła, ale okazało się, że po kaszlu wszedł riff, który przestawił mi mój ówczesny muzyczny świat o 180 stopni. Nie wiedziałem, kim jesteś Panie Iommi, ale Pańska gitara brzmi jak żadna inna z tych co do tej pory słyszałem, no przynajmniej u Jacksona, tak nie grano... No i do tego raptem pojawił się wokal z okrzykiem "Alright now!". Nie wiedziałem jak oni wyglądają, ale Osbourna wyobrażałem sobie jako wiedźmę, w szatach do ziemi, z pazurami i długimi włosami, która wisi zawieszona na mikrofonie. Szczerze to nie tak mocno się pomyliłem, zwłaszcza, że jakiś czas po tej kasecie widziałem w jakimś magazynie okładkę debiutu Sabbath, więc myślałem, że to na bank on. Tak, czy inaczej muza mnie powaliła i "wytarzała" po podłodze. Na walkmanie Sabbath kręcił się non stop, na zmianę z innym moim odkryciem tego dnia, czyli z Pearl Jam - Ten, ale to już inna bajka, inne emocje... Każdy kolejny utwór z "Master Of Reality" powodował szybsze bicie serca, a oczy otwierały się coraz szerzej, no a kiedy wszedł numer "Children Of The Grave" to już był totalny odlot. Drugim numerem, który strasznie mnie zdziwił, a wręcz zaszokował, był "Solitude". Delikatny, klimatyczny, z subtelną grą Gezzera i Iommiego. Nie chciało mi się wierzyć, że to też śpiewa ta "Wiedźma" z poprzednich numerów, której głos powodował ciarki na moich plecach. Dziś minęło trochę lat, moje gusta mocno się zmieniły, ewoluowały w innym kierunku, ale nadal mam wielki sentyment do tego albumu i w sumie dzięki niemu "wszedłem" w świat tzw. metalu czy punka, gdyż zespoły typu Black Flag też mówiły o "miłości" do tej kapeli. "Master" to album genialny, kompletny i przełomowy. Nawet odrzucając sentyment i wspomnienia związane z tą muzą, to pozostają tutaj dźwięki, które zmieniły historię muzyki i w pewnym sensie, tak jak w moim przypadku, rzeczywistość nie jednego słuchacza.
Tracklista:
A1 Sweet Leaf
A2 After Forever
A3 Embryo
A4 Children Of The Grave
B1 Orchid
B2 Lord Of This World
B3 Soltitude
B4 Into The Void
Black Sabbath - płyty winylowe, płyty CD i merch
Co byłby wart świat metalu bez tej kapeli? Nic i tyle. Zespół powstał w 1968 z inicjatywy "Ojca Heavy Metalu" Tonnego Iommi. Kultowy gitarzysta, którym swoim brzmieniem zrewolucjonizował świat rocka. Wraz z Ozzym Osbournem (wokal), Geezerem Butlerem (bass) i Billem Wardem (perkusja) stworzyli albumy, dzięki którym świat rocka i metalu wygląda tak jak wygląda. Nie ważne jaki gatunek, czy death, czy black, czy heavy, to od nich się wszystko zaczęło. Do dziś są kopalnią inspiracji, a ich albumy pomimo upływu lat nadal brzmią świetnie! Black Sabbath to przede wszystkim Iommi, który pomimo zmian w składach cały czas pchał ten zespół do przodu. Wiadomo, że płyty nagrane z Ozzym to klasyki, jednak zespół działał również doskonale bez niego. Albumy nagrane z nieodżałowanym Ronniem Jamesom z Dio, czyli "Heaven and Hell" (1980) oraz "Mob Rules" (1981) to absolutne klasyki metalu, czy też albumy nagrane z Tonym Martinem np. "Headless Cross"(1989) lub "Born Again" (1983) z Ianem Gillanem z Deep Purple. To absolutne "mistrzostwo świata", które nie traci nic pomimo upływu lat. Tak czy inaczej na rynku dostępne są na chwile obecną tylko wznowienia płyt z Ozzym oraz ich pożegnalny album "13" z 2013 roku, nagrany w prawie oryginalnym składzie (brak Warda za perkusją – niestety). Na wznowienia winylowe całego katalogu pewnie przyjdzie nam poczekać tymczasem zapraszamy Was na naszą stronę gdzie znajdziecie kultowe albumy Black Sabbath na płytach winylowych oraz płytach cd w rewelacyjnych cenach.
Kolorowe płyty winylowe cieszą oko każdego melomana, który lubi mieć coś specjalnego w swojej kolekcji winyli. Są to zazwyczaj limitowane wydawnictwa, które są ściśle ograniczone pod względem ilości. Skutkuje to w późniejszym czasie wzrostem wartości danej płyty i wówczas dane wydawnictwo staje się elementem poszukiwań zbieraczy płyt. Różnorodność w kwestii koloru płyty winylowej jest nieograniczona - płyta może zostać wytłoczona w jednym bądź wielu kolorach, może również posiadać swoistego rodzaju specjalnie wytworzone plamki tzw. splattery. Istnieją również płyty, na których zostały wytłoczone rysunki - takie wydawnictwa nazywa się picture disc (PD). Zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą kolorowych płyt winylowych i limitowanych wydań winyli, gdyż w przyszłości mogą się one okazać się udaną inwestycją!