BEYONCE Homecoming The Live Album 4LP

Historyczny występ, historyczny koncert i tyle. Dlaczego? Beyonce jako pierwsza Afroamerykanka została headlinerką festiwalu Coachella, który po jej występie został mianowany nazwą "Beychella". Kto widział stream, czy film na Netflixie, będący zapisem tego koncertu oraz przygotowań do niego to wie, że "pozamiatała" i serio nie było co zbierać. Perfekcja, po obejrzeniu której brakuje słów... Zagrała tam, aż 26 (!) piosenek, a na scenie towarzyszyło jej 100 tancerzy. Tym razem Artystka postawiła na "amatorów". Nie byli to tancerze związani z jej poprzednią trasą, czy jakkolwiek z nimi już współpracowała, nie. Byli to studenci, których ona sama wypatrzyła na różnych uroczystościach i dała im szansę na stworzenie tego "spektaklu". Ważna jest również orkiestra studencka, która zadbała o oprawę muzyczną tego wydarzenia. Te wszystkie trąby, bębny idealnie połączyły numery Beyonce z różnych okresów jej twórczości. Mamy tutaj przekrój jej całego "katalogu". Jej numery sprzed 12, czy 2 lat dzięki nowym aranżom, instrumentom stały się całością oraz w niektórych momentach zyskały nowe oblicze, które jeszcze bardziej uwypukliło niezwykłość i wielkość "Homecoming". Na scenie pojawiają się goście , tacy jak Jay-Z, Solange, oraz Kelly Rowland i Michelle Williams. Występ tych dwóch ostatnich wokalistek to jednocześnie reaktywacja Destiny's Child. Zespół fenomenalnie wpisał się w całość koncertu wykonując medley przebojów grupy będący połączeniem "Lose My Breath", "Say My Name" oraz "Soldier". Brawo. Jednak nie tylko o muzykę w tym wszystkim chodzi. Całość koncertu jak podkreślała sama to gloryfikacja kultury afroamerykańskiej, która ma swoje miejsce w historii oraz trzeba ją nadal pielęgnować i być dumnym ze swojego pochodzenia. Drugim aspektem, jest rola kobiety w społeczeństwie oraz to, że muszą uwierzyć, że są tak samo silne jak mężczyźni i bez nich społeczeństwo nie jest w stanie funkcjonować. Mrs. Carter jest jedną z najważniejszych o ile nie najważniejszą wokalistką na współczesnej scenie popowej. Jest jedną z tych osób, które nadają jej kształt i ustalają nowe zasady "gry".  Jeśli są ludzi, którzy podchodzą do jej muzyki z przymróżeniem oka, to im bardzo współczuję, gdyż ucieka im kawał doskonałej, wspóczesnej muzyki. 

Tracklista:

Welcome
Crazy In Love *EXPLICIT CONTENT
Freedom
Lift Every Voice and Sing
Formation *EXPLICIT CONTENT
So Much Damn Swag *EXPLICIT CONTENT
Sorry *EXPLICIT CONTENT
Kitty Kat
Bow Down *EXPLICIT CONTENT
I Been On *EXPLICIT CONTENT
Drunk in Love *EXPLICIT CONTENT
Diva *EXPLICIT CONTENT
Flawless / Feeling Myself *EXPLICIT CONTENT
Top Off *EXPLICIT CONTENT
7/11 *EXPLICIT CONTENT
Bug A Boo Roll Call
Party
Don’t Hurt Yourself *EXPLICIT CONTENT
I Care
Partition
Yoncé
Mi Gente (feat. J Balvin)
Baby Boy
You Don’t Love Me (No, No, No)
Hold Up
Countdown
Check On It
Deja Vu (feat. Jay-Z)
The Bzzzz Drumline
Run The World (Girls) *EXPLICIT CONTENT
Lose My Breath
Say My Name
Soldier
Get Me Bodied
Single Ladies (Put a Ring on It)
Lift Every Voice and Sing
Love On Top
Shining (Thank You)
Before I Let Go
I Been On *EXPLICIT CONTENT