• FLORENCE AND THE MACHINE Dance Fever 2LP

FLORENCE AND THE MACHINE Dance Fever 2LP

45,15 €
/ szt. incl. VAT
Product code: 3893662
Condition: New
Label: Universal
  • Vinyl | 2LP | Album
Express checkout 1-Click(without registration)
To wish list
SAFE SHOPPING

Easy product returns

Buy a product and check it in your own time, at home.
You can return the product without providing a reason within 14 days.
Show details
14 days to withdraw from the contract
Your satisfaction is very important to us, therefore you can make a return without providing a reason within 14 days.
No stress and worry
We care about your comfort, that's why our shop offers returns on favorable terms.
Easy returns wizard
All returns processed by our shop are managed in a easy-to-use returns wizard which gives you the ability to send a return parcel.

This product is available in our stores

You can buy this product without placing an online order at one of our stores in your area. Check where the product is in stock.
Check availability

Można powiedzieć, że z Florence i jej zespołem "koleguję" się od samego początku, czyli od momentu, kiedy usłyszałem singiel “Rabbit Heart (Rise It Up)”, który mówiąc kolokwialnie, pozamiatał. Z każdym kolejnym wydawnictwem, moja więź z muzyką Flo stawała się coraz mocniejsza.
W roku 2009, kiedy to po raz pierwszy usłyszałem “wyczyny” Florence, w Polsce jej muzyczna moc zaledwie lśniła lekko gdzieś na horyzoncie, (tak, słuchałem Flo zanim to było modne (hehe)) zaś na świecie, jej głos już mocno rozbrzmiewał. W NME, czy innych zagranicznych magazynach muzycznych, mówiono o Florence, jako o objawieniu muzycznym. Ta fascynacja z czasem oczywiście przyszła i do naszego kraju.. i to na jaką skalę!
Jej twórczość trafiła w moje gusta potężnym ciosem, przed którym w sumie niezbyt się broniłem. Nie ukrywam tego, że uwielbiam Stevie Nick, a cały Fleetwood Mac uznaję tylko z nim na pokładzie zespołu ("Tango In The Night" to jeden z najlepszych popowych albumów ever!). Flo była niczym Stevie, tylko "na sterydach". Posiadała ten sam baśniowy klimat i mistycyzm, zupełnie jak Nicks, ale u niej wszystko to było bardziej uwypuklone i spotęgowane. Nimfy, wróżki, nawiązania do Alicji w Krainie Czarów… Magia.
"Lungs" brzmiał idealnie, a każdy następujący po sobie numer, to była świeżość okraszona genialnymi melodiami. Natomiast największym plusem i magnesem przyciągającym mnie do tych piosenek, był oczywiście wokal, który jest absolutnie nie do podrobienia.
"Ceremonials", czyli kolejna artystyczna “wypowiedź” artystki nie pozostawiła mi żadnych złudzeń. Florence Welch to artystka kompletna! Wokalnie znów mnie zaskoczyła, bo już myślałem, że nie da się wyżej, lepiej, a jednak! Pierwszy singiel promujący ten album ("What The Water Gave Me") to tylko utwierdzenie w tym, że jej debiut i sukces za nim idący, to nie przypadek. Kiedy ukazał się wspomniany numer, to najzwyczajniej “zgwałciłem” przycisk repeat. Emocje zawarte w tych 5 minutach i 33 sekundach były dawkowane idealnie. Florence i chórek jej towarzyszący pozwalała nam wkręcać się w jej "baśniowy", uduchowiony świat. Jednak prawdziwą perła tego wydawnictwa było "Spectrum", lub jak kto woli "Say My Name". Tak się proszę Państwa robi pop z najwyższej półki w XXI wieku i tyle!
Trzeci album, czyli "How Big, How Blue, How Beautiful" jest chyba jej najbardziej “Fleetwoodowym” tworem, co jak się już pewnie domyślacie, mi pasuje i to bardzo. Zresztą sama okładka ma w sobie vibe "Rumours". Takie numery jak "What Kind Of Man", "Delilah" czy otwierający "Ship To Wreck" to popowe bangery, oparte na retro klimacie. Coś pięknego!
Czwarta odsłona Florence and The Machine, czyli "High As Hope", to pierwsze dzieło, do którego miałem mieszane uczucia. Po pierwszych przesłuchaniach był jak dla mnie zbyt spokojny, zbyt wyważony i wyciszony. Nie miał tej zadziorności, jak trzy poprzednie. Czułem się jakbym słuchał studyjnego suplementu do jej "MTV Unplugged". Nie zmienia to jednak faktu, że dostaliśmy znów coś muzycznie ślicznego. Absolutnie doceniam wizję i pomysł na zmianę oraz otwarcie nowych drzwi dróg rozwoju.
Nareszcie na horyzoncie mocno zarysował nowy album, "Dance Fever"! Strasznie podoba mi się "wiedźmowatość" i "celtyckość" tej płyty, zarówno w warstwie muzycznej, jak i całej oprawie graficznej. Cały projekt sprawia wrażenie bardzo mistycznego, ale też mrocznego. W tym momencie mamy już trzy single i każdy z nich jest przyozdobiony obrazkiem, w postaci teledysków. W kategorii obraz skłaniam się w kierunku "Heaven is Here", natomiast jeśli chodzi o muzykę to wybieram "My Love". Wydaje mi się też, że ten album jest jakby zamkniętą całością, gdzie rozbieranie go na poszczególne numery, nie ma większego sensu, dlatego też czekam / czekamy, ponieważ Florence nigdy mnie nie zawiodła, tak też mam nadzieję, (a jestem tego niemal że pewien), będzie i tym razem.
Szymon

Tracklista:

Tech specs
Product type:
VINYL RECORD
Condition:
New
Artist:
Florence And The Machine
Title:
Dance Fever
Label:
Universal
Format:
Vinyl
,
LP
,
Album
Barcode:
0602438936472
Release date:
13.05.2022
Genre:
Alternative
Music style:
Indie Folk
,
Indie Pop
,
Alternative Rock
,
Art Pop
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:
#winylownia - obserwuj nasz instagram
IdoSell Trusted Reviews
4.93 / 5.00 19000 reviews
IdoSell Trusted Reviews
2024-02-22
Vinyls come with an external sleeve included, shipping is VERY fast. Always a pleasure to buy from this store
2024-01-20
Excellent process!! Everything is great!! Unfortunately I was disappointed by my domestic shipping company and you should consider change it!
pixelpixelpixelpixel