Easy product returns
You can return the product without providing a reason within 14 days.
This product is available in our stores
Jeden z najbardziej wpływowych gitarzystów w historii rocka oraz jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci na scenie muzycznej ogólnie wydaje kolejny album... Slash, bo o nim mowa, to bezdyskusyjna ikona hard rocka oraz legendarny gitarzysta, legendarnego Guns N Roses, a dla mnie osobiście jedna z najważniejszych postaci w mojej edukacji muzycznej. Ze względu na to też nie będzie to opis dotyczący samej "4"... Zresztą po wysłuchaniu singla promującego wiem czego się spodziewać na całym albumie i bardzo mi to pasuje. Całość została nagrana "na żywo", a mianownikiem różniącym ten album od innych jest to, że będzie to pierwszy album wydany przez wytwórnie Gibsona. Jak to się zaczęło? Kiedyś po obejrzeniu koncertu GNR z Tokyo dzięki "uprzejmości" MTV oszalałem. Co to był za zespół... Kolczyki, tatuaże, papierosy i whisky... Jako dzieciak pomyślałem: "tak trzeba żyć". Panowie byli tacy jak ich przedstawiano - niebezpieczni, zbuntowani, z top modelkami przy boku... Stali się bohaterami mojego dzieciństwa. Pamiętam nawet, że pierwsze papierosy jakie kupiłem, to były czerwone Marlboro, bo wszyscy z GNR takie palili, a pierwsze wypicie szklaneczki Jacka D. to było przeżycie nie z tego świata... Moje gusta ewoluowały z wiekiem, ale GNR cały czas ze mną byli. Jest to jeden z tych zespołów, który nawet jeśli w pewnym momencie staje się tzw. "guilty pleasure", bo inni znajomi traktują ich muzykę jako "relikt przeszłości", to raz na jakiś czas "Appettite", czy Use Your Illusion muszą się zakręcić. Nie znaczy to, że wstydzę się "miłości" do GNR i słucham ich gdzieś w ukryciu, nic z tych rzeczy. Ich koncert w Gdańsku był jednym z tych, na które czekałem od małego. Wiedziałałem, że to już nie to co kiedyś, nie ten sam wokal Axl'a (którego pomimo dzisiejszego hejtu uważam za jednego z najważniejszych "śpiewaków" w historii rocka), do tego Slash z brzuszkiem i "zmumifikowany Duff", ale kiedy wyszli na scenę to poczułem się jak tego dnia, kiedy zobaczyłem ich w MTV pierwszy raz. Pomimo pewnych braków, szczególnie wokalnych, byłem zachwycony. Wszystkie niedociągnięcia były nieważne, ważne było to, że mam ich "na wyciągnięcie ręki"... Najnowszy album Slasha traktuję też jako rozgrzewkę przed nowym GNR. Myles na chwilę obecną brzmi lepiej niż Axl, a muzyka napisana przez Slasha to tak naprawdę kontynuacja tego co robiło GNR, więc jako "fanboy" jestem bardzo na tak i odliczam dni do premiery... Aaa, tak na marginesie uważam, że "Chinease Democracy", to świetny album, który pomimo braku Duffa i Slasha wstydu Gunsom nie przyniósł... GNR4EVER
Tracklist:
The River Is Rising
Whatever Gets You By
C'est la vie
The Path Less Followed
Actions Speak Louder Than Words
Spirit Love
Fill My World
April Fool
Call Off The Dogs
Fall Back To Earth
Product type: | VINYL RECORD |
Condition: | New |
Artist: | SLASH ,
Myles Kennedy ,
CONSPIRATORS |
Title: | 4 |
Label: | BMG |
Format: | Vinyl ,
LP |
Barcode: | 4050538696011 |
Catalogue number: | 538696011 |
Release date: | 11.02.2022 |
Genre: | Rock |
Music style: | Hard Rock ,
Blues Rock ,
Heavy Metal ,
Rock & Roll |