PUSCIFER V Is For Vagina 2LP
Maynard James Keenan to absolutna ikona świata muzyki. Wraz z zespołem Tool stworzył albumy, które na stałe weszły do kanonu rocka, muzyki progresywnej, czy metalu. Nie ulega również wątpliwości, że jest wokalistą wybitnym. Jednak jest również artystą, który cały czas poszukuje i podąża ścieżkami nie tylko tymi wydeptanymi przez zespół Tool. W A Perfect Circle wkroczył na ścieżkę bardziej alternatywnego, postgrunge’owego grania. Dwa pierwsze albumy tej kapeli to czyste złoto. Z przewagą debiutu, ale oba albumy są mega. O „Eat the Elephant” chciałbym zapomnieć. Jednak to drugi z pobocznych bandów Maynarda, czyli Puscifer, to prawdziwy powód naszego spotkania.
Pierwotnie band nosił nazwę Umalut i poruszał się w szeroko pojętym gatunku HC. Jednak z czasem zmieniła się zarówno nazwa, jak i podejście do muzyki. Zespół stał się alternatywną hybrydą, która czerpała pełnymi garściami chociażby z muzyki trip hopowej. Plotka głosi, że Maynard zainspirował się projektem Pepping Tom swojego dobrego kumpla, Mike'a Pattona. Niekoniecznie dogonił geniusz kolegi, ale mimo to uważam, że jest to album bardzo udany. Keenan udowodnił, że nie sam rockiem żyje oraz że jest bardzo wszechstronnym wokalistą. Nie znajdziemy tu jego charakterystycznych wokalnych wygibasów, ale jest w tym wszystkim coś ciekawego. Maynard swoim wokalem wprowadza niepokojący, mroczny nastrój oraz sięga po techniki, których wcześniej nie stosował np. rapowanie, co przywołuje na myśl najlepsze lata Tricky’ego. Wydaje mi się jednak, że gdyby przełamywał to wszystko swoim charakterystycznym wokalem, album byłby jeszcze bardziej wielowarstwowy i przez to ciekawszy.
„Momma Sed” moim zdaniem jest najlepszym numerem na płycie, zawiera wszystkie elementy opisane powyżej. Pomimo tytułu przywołującego na myśl Metallicę, czuć w tym bardzo Pattonowski vibe. Numer spokojnie mógłby znaleźć się w repertuarze wspomnianego Pepping Tom, czy na „Anonymous” od Tomahawk. Pozostałe numery wypadają na plus. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to mała różnorodność tego wszystkiego, co otrzymaliśmy na płycie „”V” is for Vagina” . Jednak z biegiem lat Maynard udowodnił, że Puscifer, pomimo pewnych niedociągnięć, w tym momencie jest najbardziej aktualnym muzycznie bandem z jego stajni. Jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z tym projektem, to na początek polecam „Conditions of My Parole” oraz „Money Shot”. Obiecuję, że nie będziecie mogli uwolnić się od muzyki, którą tam znajdziecie. Debiut Pusicfera to poprawne trip hopowe granie i tyle, a Maynard to znakomity wokalista.
Tracklista:
A1 Queen B
A2 Dozo
A3 Lighten Up, Francis
B1 Vagina Mine
B2 Momma Sed
B3 The Undertaker (Spanish Fly Mix)
C1 Drunk With Power
C2 Trekka
C3 Indigo Children
D1 The Undertaker
D2 Sour Grapes
D3 Rev. 22:20 (Dry Martini Mix)