PEARL JAM Gigaton 2LP
Special offer Bargain In stock

PEARL JAM Gigaton 2LP

45,53 € / szt.
42,80 €
incl. VAT / szt.
-6% Limited promotion
Lowest price in 30 days before discount: 45,53 € / szt.
Product code: 0863023
Artist: PEARL JAM
Label: Universal
Music style: Alternative Rock
  • Vinyl | 2LP | Album | Single Sided | Etched D
 The product is available in large quantities
The product is available in large quantities
Add to favorites
You can also buy using:
SAFE SHOPPING

Przez długi czas nie trawiłem tego albumu. Byłem obrażony i miałem dość tych niczego nie wnoszących balladek. Uważałem, że Pearl Jam z buntowników, którzy niegdyś byli soundtrackiem ery moje buntu zmienili się w dziad-rockowe ikony rodem z wkładki „Teraz Rocka”. Piosenki z „Gigatonu” najzwyczajniej w świecie wydawały mi się mdłe i bez wyrazu. Zdawałem sobie sprawę, że Pearl Jam z okresu „Vs.” czy ogólnie początku lat 90. już raczej nie wróci, ale bez przesady...

Nawet ich słabsze albumy jak „Backspacer" miały jakieś momenty, które zostawały ze mną na dłuższą chwilę. W przypadku nowego albumu nawet sama okładka mnie odrzucała, bo nie tego się po Pearl Jam spodziewałem. Jako ultras muzy lat 90., jak i samej kapeli uznałem, że to już koniec. Solowy Eddie też nie poprawił mojego odczucia. Koncertowo nadal było bajecznie, ale ile można słuchać tego samego i żyć wspomnieniami. Moje podejście do tego tytułu zmieniło się jakoś rok temu. W trakcie treningu odpaliłem ten album raz jeszcze. Nie wiem co mnie podkusiło, chyba nie było nic ciekawszego w tym momencie na tapecie, ale poszło... No i o dziwo weszło.

Oczywiście wróciłem do niego jeszcze raz, żeby zobaczyć czy to nie było tylko złudzenie. Okazało się, że „Gigaton” oprócz okropnej okładki nie jest, aż taki zły. Były tam numery, których nadal nie rozumiem, jak płytkie „Alright” czy „River Cross”. Jednak w innych piosenkach odkryłem ten pierwiastek, który rozkochał mnie wiele lat temu w Pearl Jam. Szczególnie początek albumu niesie ze sobą pokłady flanelowych koszul. „Superblood Wolfmoon” czy „Quick Escape” to doskonałe numery, które nadają rytm temu albumowi. Faworytem absolutnym jednak pozostaje „Take The Long Way”, tak jak po pierwszym przesłuchaniu zresztą, jest w tym duch lat 90. Eddie brzmi fenomenalnie, a reszta zespołu pracuje na najwyższych obrotach. Mam wrażenie, że gdyby zrobić z tego EPkę, a resztę numerów odłożyć do szuflady i trochę bardziej posiedzieć nad ich kręgosłupem byłoby dużo lepiej.

Jednak sentyment i szacunek jaki posiadam do tej kapeli robi swoje. Wybaczam im sporą ilość niedociągnięć i tak okropne okładki jak ta. Jaram się strasznie zapowiedziami nowego albumu, a bardziej tym, że ma być to powrót do brzmienia z dwóch pierwszych krążków, czy też Temple Of The Dog. Co prawda uwierzę w to jak usłyszę cokolwiek z tego albumu, ale i tak podniecenie jest na poziomie maksymalnym. Pearl Jam to jeden z najważniejszych bandów w mojej edukacji i nawet jeśli wspomniane zapowiedzi okażą się bajką dla ludzi tęskniącymi za latami 90., to i tak nie zmieni to faktu, że bez ich muzy mój świat byłby ubogi.

Tracklista:

A1 Who Ever Said
A2 Superblood Wolfmoon
A3 Dance Of The Clairvoyants
A4 Quick Escape

B1 Alright
B2 Seven O'Clock
B3 Never Destination
B4 Take The Long Way

C1 Buckle Up
C2 Comes Then Goes
C3 Retrograde
C4 River Cross

Symbol
0863023
Producer code
0602508630231
Product type
VINYL RECORD
Condition
New
Artist
PEARL JAM
Title
Gigaton
Label
Universal
Format
Vinyl
LP
Album
Barcode
0602508630231
Catalogue number
0863023
Release date
27.03.2020
Genre
Rock
Music style
Alternative Rock
Entity responsible for this product in the EU
Universal Music Group Polska Sp. z o.o.More
Address: Czerniakowska 87aPostal code: 00-718City: WarszawaCountry: PolandE-mail: universal@universalmusic.pl
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:
Real customers reviews
4.9 / 5.0 26555 reviews
pixel