MADONNA Confessions On A Dance Floor 2LP PINK
MADONNA Confessions On A Dance Floor 2LP PINK
MADONNA Confessions On A Dance Floor 2LP PINK
MADONNA Confessions On A Dance Floor 2LP PINK

MADONNA Confessions On A Dance Floor 2LP PINK

/ szt.
38,30 €
incl. VAT / szt.
Lowest price in 30 days before discount: / szt.
Product code: 9362494601
Product type: VINYL RECORD
Artist: MADONNA
Music style: Euro House, Dance-pop, Disco
  • Vinyl | LP | Album | Limited Edition | Reissue
 The product is available in large quantities
The product is available in large quantities
Add to favorites
You can also buy using:
DARMOWA DOSTAWA do paczkomatu od wydanych 200 zł
ODROCZONE PŁATNOŚCI Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz.

Ostatnia dobra Madonna, a przynajmniej dobra w całości. Bardzo lubię wszystkie jej płyty do „Confessions on a Dance Floor”. Po tym krążku niestety coś się moim zdaniem posypało. O ile na „Hard Candy” jeszcze jakoś wszystko się klei i faktycznie znajdziemy tam świetne numery jak „Voices” czy „Devil Wouldn’t Recognize You”, to każdy kolejny album jest dość nijaki. Madonna zawsze była muzycznym kameleonem i idealnie wpasowywała się w panujące trendy. Gdyby w radiach grano death metal, to Madonna pewnie grałaby death metal. Jednak jej wyczucie i muzyczna czujność z czasem zaczęła przygasać.

Z całym szacunkiem, ale np. „Madame X” jest strasznie ciężkostrawny, a numery nagrane z Malumą to jakieś potworki, które nie mają podejścia chociażby do „4 Minutes” z Justinem. Jednak w 2005 roku wszystko było w punkt. Kiedy Madonna wyskoczyła z pierwszym singlem promującym „Confessions on a Dance Floor” świat zwariował. Uważam, że ten album, „Fever” od Kylie oraz pewne poczynania Roisin Murphy sprawiły, że disco zaliczyło swój renesans.

„Hung Up”, bo o tym singlu mowa, był mega trackiem, a świdrujący sampel z numeru Abby idealnie wbijał się w taneczne parkiety. Natomiast sama Madonna była w doskonałej formie, nie tylko muzycznej. Kiedy pierwszy raz odpaliłem ten album poczułem się jakbym trafił do lat 70. czy 80. Ta płyta brzmiała jak hołd złożony muzyce disco przez jedną z najważniejszych artystek w historii muzyki pop. Bardzo dobrą robotę wykonał tutaj również producent, czyli Stuart Price. To właśnie on połączył współczesność z tym, co wydawało się już zapomniane. Wymieszał ten cały blichtr ery disco z nowoczesną produkcją, tworząc jednocześnie nową jakość i nowe oblicze Madonny.

Taki numer jak chociażby „Get Together” to w pewnym sensie nawiązanie do muzyki house i brzmienia a’la Daft Punk, więc jak widać Madonna czerpała nie tylko z dokonań takich wykonawców i wykonawczyń jak chociażby Donna Summer. Jest tu też sporo transowości, jak chociażby w singlowym „Jump”, czy lekko surowawy i oszczędny „How High”. Zarówno jeden, jak i drugi numer fajnie rozwija się w prawdziwy dyskotekowy banger z przestrzennymi synthami, przy których nie da usiedzieć się w miejscu.

Wspomnianą muzyczną oszczędność i przestrzeń odnajdziemy również w lekko balladowym „Forbidden Love”. Uwielbiam ten track i w pewnym sensie przypomina mi on klimat z „Ray of Light”, który jest chyba moim ulubionym albumem Madonny. Echa starej Madonny słychać również w refrenie „Push”, który spokojnie odnalazłby się na albumie „Like A Prayer”.

Jeśli jednak miałbym wskazać swój ukochany numer z „Confessions on a Dance Floor” to jednak stawiam na „Isaac”. Genialny numer, który pokazuje bardziej ambitne podejście do muzyki tanecznej czy elektronicznej. Wykorzystanie tutaj tego religijnego vibe’u sprawia, że numer zahacza o sakralne klimaty. Natomiast mruczenie Madonny na tle tych religijnych zaśpiewów pokazuje, że w prosty sposób można stworzyć niesamowity klimat. Numer ten został też uznany za obrazoburczy, a rabini uznali, że track ten robi parodię z ich religii. No cóż, ja widzę w tym jedynie genialny popowy numer.

Madonna tym albumem potwierdziła swoją klasę i jednocześnie zakończyła bezbłędny okres. Wiem, że wszystko jest kwestią gustu, ale polecam ten album szczególnie tym, dla których Madonna jest jedynie gwiazdą muzyki pop lat 80., a tytuł ten kojarzą jedynie przez pryzmat „Hung Up”. Po 19 latach (!) krążek ten zyskał już klasyczny status i nic w tym dziwnego.

Tracklista:

A1 Hung Up
A2 Get Together
A3 Sorry

B1 Future Lovers
B2 I Love New York
B3 Let It Will Be

C1 Forbidden Love
C2 Jump
C3 How High

D1 Isaac
D2 Push
D3 Like It Or Not

Symbol
9362494601
Producer code
0093624946014
Product type
VINYL RECORD
Condition
New
Artist
MADONNA
Title
Confessions On A Dance Floor
Label
Warner Music Group
Format
Vinyl
LP
Album
Barcode
0093624946014
Catalogue number
9362494601
Release date
24.03.2006
Genre
Electronic
Pop
Music style
Euro House
Dance-pop
Disco
Vinyl record color
Limited edition / Coloured Vinyl
Do you need help? Do you have any questions?Ask a question and we'll respond promptly, publishing the most interesting questions and answers for others.
Ask a question
If this description is not sufficient, please send us a question to this product. We will reply as soon as possible. Data is processed in accordance with the privacy policy. By submitting data, you accept privacy policy provisions.
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:
IdoSell Trusted Reviews
4.93 / 5.00 23778 reviews
IdoSell Trusted Reviews
2024-12-03
Everything perfect
2024-12-01
Thanks for your quickand safe shipping !
pixelpixelpixelpixelpixel