ERYKAH BADU Mama's Gun 2LP
Drugi album Badu. Po absolutnym sukcesie komercyjnym i artystycznym debiutu, fani i recenzenci zastanawiali się co dalej. Gwiazda artystki rozbłysła niesamowitym blaskiem, a jej muza zachwycała każdego, kto napotkał na swojej drodze „Baduizm”. Jednak nieraz bywało tak, że po doskonałym debiucie otrzymywaliśmy tendencję spadkową. Jednak kiedy 21 listopada 2000 roku Erykah wypuściła nowy album „Mama’s Gun”, nikt już nie miał żadnych pytań. Album okazał się jeszcze wspanialszy niż można się było się tego spodziewać.
Jest to najlepszy album Badu, przynajmniej dla mnie. Już początek tego krążka, czyli „Penitentiary Philosophy” nie pozostawia żadnych złudzeń. Badu to Królowa, a jej panowanie tak naprawdę dopiero się zaczyna. Psychodeliczny, funkowo-rockowy riff, sekcja pełna groovu i niepowtarzalny głos, który w bardzo seksowny, ale zawadiacki sposób wprowadza nas w głąb tego albumu. Następnie otrzymujemy plusz w postaci „Didn’t Cha Know”. Genialny numer, który sprawia, że rozpływam się i płynę razem z pulsującym basem tego numeru. Cudo.
Ktoś może powiedzieć, że tak naprawdę Erykah idzie drogą wyznaczoną na debiucie. No i ma w tym trochę racji. Nadal mamy neo-soulowe granie, ale wszystko to jest okraszone pewnymi smaczkami, które sprawiają, że „Mama’s Gun” jest kolejnym krokiem naprzód. Nawet sama Badu pochyla się nad wielkością swojego debiutu tworząc „…& On”, która jest jazzującą wariacją na temat „On & On”. Zabieg ciekawy, a utwór jak zwykle mistrzowski.
Erykah idealnie wypada w tych lekko jazzowych wcieleniach. Jej ballada „Orange Moon” to dla mnie wokalny absolut. To, w jaki sposób bawi się swoim wokalem i bez większego wysiłku zostawia większość wokalistek w tyle, jest czymś wręcz genialnym. Przepięknie wypada również subtelny i bardzo intymny duet ze Stephenem Marleyem w postaci „In Love With You”.
Ogólnie rzecz biorąc, każdy z tych numerów ma w sobie „to coś”. Erykah udowodniła, że całe zamieszanie związane z jej osobą nie jest chwilową fanaberią, a ona staje się żywą legendą i muzyczną ikoną. „Mama’s Gun” to album idealny i klasyczny. Trzeba go mieć w swojej kolekcji i tyle.
Tracklista:
A1 Penitentiary Philosophy
A2 Didn't Cha Know
A3 My Life
A4 ... & On
B1 Cleva
B2 Hey Sugah
B3 Booty
B4 Kiss Me On My Neck (Hesi)
B5 A.D. 2000
C1 Orange Moon
C2 In Love With You
C3 Bag Lady
D1 Time's A Wastin'
D2 Green Eyes