ELEKTRYCZNE GITARY Wielka Radość LP
Kuba Sienkiewicz to postać kultowa na polskiej scenie. Przeboje, które stworzył w latach 90. są grane i śpiewane przez ludzi do dziś. W dużym stopniu przyczynił się również do powstania popularnego duetu Kwiat Jabłoni, bo jest ojcem Katarzyny i Jacka. Nie będzie to jednak notka o najlepszym polskim indie zespole, a o debiucie fonograficznym najbardziej znanego radiologa w środowisku muzycznym.
„Wielka radość” ukazuje się pierwszy raz na winylu, więc jest okazja żeby wspomnieć o tym krążku. Już sama okładka z elektrycznym kotem, to symbol tej kapeli. Albumem tym Elektryczne Gitary zyskały niesamowitą popularność i zdobyły szturmem listy przebojów. Fani oszaleli na punkcie prostych rock’n’rollowych kompozycji i charakterystycznych tekstów Kuby Sienkiewicza. W tych numerach była jednak nie tylko satyra, która ma na celu wywołanie jedynie uśmiechu, ale też żartobliwe, inteligentne opisywanie codzienności każdego i każdej z nas.
Pamiętam, że był taki czas, że gdy się szło po podwórku osiedla, z każdego okna można było usłyszeć „Jestem z miasta” czy też „Włosy”. Sienkiewicz wraz ze swoją muzyką wbił się idealnie w polskie realia. Jednak czy ten album ma coś do zaproponowania oprócz znanych hitów? Myślę, że tak. Kiedy pierwszy raz go przesłuchałem to kilka numerów rzuciło mi się w ucho. Już otwierający krążek „Wiele razy” ma w sobie brzmienie a’la Dire Straits. Zresztą Kuba Sienkiewicz od zawsze wizualnie przypominał mi Marka Knopflera, więc wszystko się zgadza.
Podobnie również było z przewrotnym i lekko zadziornym tekstem „Wszystko ch.”. Nie są to jednak jakieś przełomowe numery czy protest songi z tekstami, które zmieniały świadomość słuchaczy. Nie powiem, że wracam do numerów Elektrycznych Gitar z wypiekami na twarzy i śpiewam wraz z Kubą każdą linijkę tekstu. W tych numerach chodziło o dobrą zabawę i tyle. Moim ulubionym trackiem chyba jednak jest „Koniec”. Kojarzy mi się z dyskotekami szkolnymi, bo często wieńczył imprezy tego typu.
„Wielka radość” to dla wielu album, który w pewnym sensie kojarzy się z młodością oraz czasami beztroski. Debiut Elektrycznych Gitar to zestaw piosenek, które sprawią, że wiele osób się uśmiechnie i przypomni sobie stare czasy.
Tracklista:
A1 Wiele Razy
A2 Jestem Z Miasta
A3 Przewróciło Się
A4 Włosy
A5 Człowiek Z Liściem
A6 Będę Szedł
A7 Wytrąciłaś
B1 Radość
B2 Basen I My
B3 Żądze
B4 Głowy L. Do Obrazu Salvadore Dali
B5 Dziki
B6 Ręce Daleko
B7 Wszystko Ch.
B8 Koniec