ED SHEERAN Autumn Variations LP WHITE

Najpopularniejszy Rudzielec w muzyce popowej nadal w natarciu. „Autumn Variations” to jego kolejne dzieło stworzone przy współpracy z Aaronem Dessnerem. Jego poprzedni album, czyli „Subtract” był powrotem w kierunku muzyki bardziej ambitnej, może nawet alternatywnej. Był też opowieścią o ciężkim czasie, który przeżył. Można powiedzieć, że poprzedni album był jego prywatnym katharsis. Artysta emocjonalnie obnażył się przed swoimi fanami i wprowadził nas do swojego świata, który tym razem niekoniecznie był w jasnych barwach.

Od strony muzycznej Ed wraz z Aaronem skupili się na bardziej na aspekcie artystycznym niż na podbijaniu list przebojów. Ed nie był wesołym gwiazdorem, śpiewającym radiowe piosenki. Był w tym momencie sobą, bez masek i sztucznych uśmiechów. Podobnie jest również w przypadku najnowszego krążka. Jest to kolejna odsłona bardziej lirycznego i poważnego Eda. Tym razem jednak album nie dotyczy jego osobistych rozterek, a bardziej jego przyjaciół i znajomych. Sheeran stał się obserwatorem, a nawet mediatorem w trudnych życiowych momentach swoich przyjaciół. Opisuje w tych piosenkach dane sytuacje z ich perspektywy, ale też opowiada jak on to widział. Jest to przedstawienie świata, a bardziej momentów w których się znajdowali, a on w tym trwał wraz z nimi. Mamy tu przelot przez wszystkie stany emocjonalne, jakie możemy sobie wyobrazić. Odnajdziemy w tych numerach smutek wynikający z kończących się miłości, ale też radość związaną z rozpoczynaniem nowych etapów w życiu. Jest też depresyjny mrok, który przeradza się w poszukiwanie nowych dróg i nadziei na lepsze jutro. Artysta podkreśla to, że każda z 14 premierowych kompozycji to historia związana z inną osobą, która jest bardzo ważna w jego życiu.

Można rzec, że Ed wystawił laurkę każdemu ze swoich przyjaciół tworząc coś wyjątkowego na bazie ich doświadczeń. Jest to również album, który uchwycił jesienny klimat i jednocześnie zamknął tę porę roku w dźwiękach. Pomimo, że nie jestem fanem Eda uważam, że te albumy i takie podejście mają w sobie dużo większą wartość niż piosenki pisane z myślą pod rozgłośnie radiowe. Dlatego brawo za odwagę i czekamy na premierę! 

Tracklista:

1. Magical
2. England
3. Amazing
4. Plastic Bag
5. Blue
6. American Town
7. That’s On Me
8. Page
9. Midnight
10. Spring
11. Punchline
12. When Will I Be Alright
13. The Day I Was Born
14. Head > Heels