COREY TAYLOR CMF2 2LP

COREY TAYLOR CMF2 2LP

/ szt.
32,35 €
incl. VAT / szt.
Lowest price in 30 days before discount: / szt.
Condition: New
Label: BMG
Music style: Hard Rock, Heavy Metal
  • Vinyl I 2LP I Album
 Product unavailable
Product unavailable
Add to favorites
You can also buy using:
DARMOWA DOSTAWA do paczkomatu od wydanych 200 zł
ODROCZONE PŁATNOŚCI Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz.

Slipknot to kapela, o której na przestrzeni lat napisano chyba wszystko. Dlatego nie będę nawiązywał do ich muzyki, do masek czy do pobocznych projektów Coreya, a bardziej skupię się na jego osobie. Nie ma, co ukrywać, Taylor jest ikoną współczesnego metalu i rocka. Po latach aktywności, wielu stadionowych trasach na liczniku, przyszedł czas na sprawdzenie się solo. W 2009 roku pojawiły się publicznie, pierwsze informacje o nowych planach muzyka, a niedługo potem zagrał swój pierwszy solowy koncert z coverami rockowych numerów z lat 70 i 80. Z kuluarów docierały również plotki, że stanie za mikrofonem Velvet Revolver po odejściu ze składu Weilanda. Ta wiadomość, bardzo mnie ucieszyła, zwłaszcza, że jestem wielbicielem, zarówno G N'R, jak i samego VR. Bycie wokalistą dwóch dużych zespołów, to jednak nie "rurka z kremem", więc niestety na pogłoskach się skończyło. Solowe plany mimo wszystko dalej się rozwijały.

Wielkim sukcesem okazały się koncerty akustyczne, które muzyk zagrał jeszcze przed "jedynką". Był w tym luz i niesamowita interakcja z publicznością. Podczas występów Corey wykonywał covery swoich ulubionych numerów, a na dokładkę największe hity Slipknota i oczywiście Stone Sour. Jego interpretacje zrobiły na mnie fenomenalne wrażenie. Dlatego liczyłem na to, że chociaż niektóre z nich zostaną nagrane lub zostanie wydany album koncertowy. Artysta wziął na warsztat, nie tylko przaśne rockowe numery z lat 80, ale nie pogardził też popowymi klasykami. Ten zabieg dowodził tego, jak wszechstronnym jest muzykiem, a do prac nad solowym albumem wykorzysta inspiracje z wielu źródeł. Niestety premiera nowego wydawnictwa stale się opóźniała, w związku z jego aktywnością w innych projektach.

W końcu jednak się udało! W 2020 roku w moje ręce wpadł pierwszy singiel zapowiadający "CMFT". To naprawdę bolało. "CMFT Must Be Stopped" brzmiał, jak muzyczne intro jakiegoś wrestlera, z klipem w stylu kapeli udającej Motley Crue z ostatniego okresu aktywności. Koszmar. Tańczące laski, Corey z mistrzowskim pasem na ramieniu oraz migawki ze znanymi kolegami typu Halford, Manson czy Lars z Mety. Gość wypuścił numer opowiadający o tym, jak bardzo jest fajny, do tego wszystko zostało okraszone amerykańskim przepychem w najgorszym wydaniu. Pomyślałem wówczas, jeśli cały album ma tak "wyglądać", to Taylor "must be stopped". W tym czasie magazyny pokroju "Revolver" wrzucały nieustannie artykuły o nim. Nie mam na tu myśli wysokich lotów dziennikarstwa, a bardziej "klibajtowe pisanie" w stylu plotkarskich brukowców. Pełny wątpliwości, postanowiłem jednak dać szansę płycie i poczekałem do dnia premiery.

Po przesłuchaniu całego "CMFT" byłem mocno skonsternowany. Jak z gościa, który z akustyczną gitarą potrafił stworzyć taki nastrój, że emocje ściskały gardło, przeistoczył się esencję tandety? Trudno. Najwidoczniej świetnie spełniał się w roli wokalisty, a fatalnie w komponowaniu. Nie chcę zostać źle zrozumiany i postrzegany, jako ktoś, kto nie lubi dobrej zabawy. Sam, za młodzieńczych lat, szalałem przy "Dr. Feelgood" Motley czy wznosiłem toasty w rytm przebojów Kiss, wiec mam sentyment do takiego grania, ale w przypadku "CMFT", to już zupełnie nie ten klimat. Ostatecznie pożegnałem się z solowym Coreyem, zresztą tak samo, jak z ostatnimi albumami Knota. Mimo wszystko, na koncertach nadal wypadał świetnie, a covery nadal brzmiały fenomenalnie.

Jakiś czas temu zaczęły pojawiać się newsy dotyczące drugiej "solówki" Coreya. Pełen obaw i niesmaku po pierwszym krążku, odpaliłem singiel promujący. "Beyond" okazał się zaskakująco dobrym numerem! Tym razem już bez wrestlingu czy mistrzowskich pasów, a rock n' rollowa "tandeta" była taka, jaka powinna być. Nienachalne melodie instalują się w głowie już po pierwszym przesłuchaniu. Gdyby tak brzmiał cały "CMFT" to byłbym naprawdę zadowolony. Czuć, że Corey pełnymi garściami czerpie z dokonań amerykańskiego rocka z lat 80. Okładka, jak i wkładka z "CMF2", również została utrzymana w tym klimacie, który bardzo kojarzy mi się z motywem graficznym znanym z "Reg Strikes Back" Eltona Johna. Wydaje mi się, że Taylor wyciągnął wnioski z nieudanego debiutu i przełoży się to na trzymające poziom nowe nagrania. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Tracklista:

LP1:
Strona A:
1. The Box
2. Post Traumatic Blues
3. Talk Sick
4. Breath Of Fresh Smoke

Strona B:
1. Beyond
2. We Are The Rest
3. Midnight

LP2:
Strona A:
1. Starmate
2. Sorry Me
3. Punchline

Strona B:
1. Someday I'll Change Your Mind
2. All I Want Is Hate
3. Dead Flies

ConditionNew
LabelBMG
Brand
Producer code
4050538930245
Product type
VINYL RECORD
Condition
New
Artist
Corey Taylor
SLIPKNOT
Title
CMF2
Label
BMG
Format
Vinyl
LP
Album
Barcode
4050538930245
Release date
15.09.2023
Genre
Rock
Music style
Hard Rock
Heavy Metal
Do you need help? Do you have any questions?Ask a question and we'll respond promptly, publishing the most interesting questions and answers for others.
Ask a question
If this description is not sufficient, please send us a question to this product. We will reply as soon as possible. Data is processed in accordance with the privacy policy. By submitting data, you accept privacy policy provisions.
Write your opinion
Your opinion:
5/5
Add your own product photo:
IdoSell Trusted Reviews
4.93 / 5.00 23772 reviews
IdoSell Trusted Reviews
2024-12-03
+++
2024-12-01
Thanks for your quickand safe shipping !
pixelpixelpixelpixelpixel