ADELE 30 2LP

Jedne z najbardziej wyczekiwanych muzycznych powrotów? Chyba tak. Jeden z tych albumów, który podbije serca słuchaczy? Chyba tak. Adele kazała czekać nam aż 5 lat na swój nowy album. Premiera, a raczej nagrywanie przeciągało się bardzo w czasie... Nie było to powiązane z brakiem pomysłów, czy niechęcią do nagrywania. Artystka zmagała się z trudnościami w życiu prywatnym, takimi jak chociażby rozwód. Każde jej pojawienie się w mediach było powiązane z pytaniem "Kiedy album?!", "co dalej?!". Nie było jasnych odpowiedzi, zarówno jeśli chodzi o muzykę, jak i o sprawy prywatne. Artystka nie chciała rozmawiać na żaden z tematów - nic dziwnego. W pewnym momencie Adele wręcz znikła z życia publicznego. Skupiła się na sobie, na swoich problemach, na rodzinie i na muzyce. Dziś już wiemy, że "30" ukaże się w listopadzie, znamy już singiel, który jest tym czego fani oczekiwali... Piękna ballada, zaśpiewana w sposób genialny wręcz... Czy jest to jej najlepszy numer? Nie, ale jest idealną zapowiedzią czegoś większego... Całość tego materiału nie jest zestawem zwykłych piosenek, które mają zadanie stać się przebojami radiowymi (chociaż w przypadku Adele tak się pewnie stanie). Jak możemy przeczytać w notce, którą sama udostępniła, ten album to jej osobiste katharsis, szukanie swojego miejsca na ziemi, jej pogodzenie się z rzeczywistością oraz najważniejsze - z samą sobą. Prace nad albumem trwały 3 lata i w trakcie tego czasu ten album stał się jej przyjacielem, powiernikiem, spowiednikiem, który wysłuchiwał jej płaczu, jej niezadowolenia, jej złości oraz był świadkiem mętliku, który zapanował dookoła niej. "30" to pamiętnik kobiety, która znalazła sens, spokój i równowagę w swoim życiu.

Tracklist: