CLIFF MARTINEZ Drive 2LP GLOW IN THE DARK
„Drive”, czyli jeden z tych filmów, który chwilę po premierze stał się kultowy. Nie ma co się dziwić, Ryan wypadł tam świetnie, a cała fabuła była naprawdę dobra. Zresztą sam sposób kręcenia scen, światła, kolorystyka, zdjęcia, gra aktorska oraz muzyka sprawiły, że ludzie nie mogli oderwać wzroku od tej produkcji. My skupimy się na jednym aspekcie tego filmu – na muzyce.
Zacznę od tego, że dla mnie wizytówką tego filmu nie jest Kavinsky i jego „Nightcall”, a utwór zespołu Desire... „Under Your Spell” to przepiękna klimatyczna kompozycja, która idealnie odnalazła się w tym filmie. Wokalistka, Megan Louise beznamiętnie wyśpiewuje linijki tego numeru, który moim zdaniem jest muzycznym odzwierciedleniem głównego bohatera filmu. Z jednej strony spokojny, cichy, niewyróżniający się niczym, a jednocześnie hipnotyzujący i mroczny. Muzyka to natomiast bardzo przestrzenny synth, bazujący na tradycjach muzyki alternatywnej lat 80. Niewiele się dzieje w tej warstwie, ale mimo wszystko jesteśmy wciągani w ten klimat z sekundy na sekundę. W tym miejscu polecam również ich cały album „Desire” z 2009 roku. Do dziś uważam, że jest to jeden z bardziej niedocenionych albumów w tym gatunku.
Jednak nie samym Desire człowiek żyje, zwłaszcza w przypadku tego albumu. Głównym bohaterem i gospodarzem tego albumu, tej ścieżki dźwiękowej jest Cliff Martinez. Jeśli znając numer Kavinsky’ego oraz Desire myślicie, że ten album to synthowe bangery, które sprawią, że wciśniecie gaz do dechy w trakcie nocnej jazdy, to się mylicie. Cliff stworzył przepiękne, bardzo przestrzenne ambientowe kompozycje. Klimat jaki tu uzyskał wszedł na stałe do kanonu muzyki filmowej oraz stał się wyznacznikiem tego, jak robić muzykę, która bez słów potrafi wydobyć z człowieka emocje.
Dźwięki te pozwalają nam odprężyć się, wyciszyć i skupić myśli, ale też potrafią wprowadzić pewne napięcie czy niepokój, tak jak chociażby w „Kick Your Teeth”. W przepiękny sposób, przy jednoczesnej oszczędności dźwięku dawkuje tu napięcie. Przykładem tego może być „Hammer” czy też „They Broke His Pelvis”. Kiedy myślimy, że zaraz nastąpi wielka eksplozja, Martinez wycisza emocje i znów wprowadza nas w błogi spokój. Zresztą nie ma co gadać, tego trzeba posłuchać. Idealna muza, nie tylko do jazdy samochodem, ale też do wniknięcia w głąb siebie.
Tracklista:
A1 Kavinsky & Lovefoxxx – Nightcall
A2 Desire – Under Your Spell
A3 College – A Real Hero (feat. Electric Youth)
A4 Riz Ortolani – Oh My Love (feat. Katyna Ranieri)
B1 The Chromatics – Tick Of The Clock
B2 Cliff Martinez – Rubber Head
B3 Cliff Martinez – I Drive
B4 Cliff Martinez – He Had A Good Time
B5 Cliff Martinez – They Broke His Pelvis
B6 Cliff Martinez – Kick Your Teeth
C1 Cliff Martinez – Where's The Deluxe Version?
C2 Cliff Martinez – See You In Four
C3 Cliff Martinez – After The Chase
C4 Cliff Martinez – Hammer
D1 Cliff Martinez – Wrong Floor
D2 Cliff Martinez – Skull Crushing
D3 Cliff Martinez – My Name On A Car
D4 Cliff Martinez – On The Beach
D5 Cliff Martinez – Bride Of Deluxe